Milik wciąż walczy o wyjazd na Euro

Przełożone z ubiegłego roku Euro 2020 rozpocznie się już niebawem. Trenerzy poszczególnych kadr narodowych bacznie przyglądają się zawodnikom, których mogliby zabrać ze sobą na europejski turniej. Nie inaczej postępuje nowy trener reprezentacji Polski, Paulo Sousa. Pod znakiem zapytania stoi powołanie dla Arkadiusza Milika. Klubowa sytuacja polskiego napastnika wreszcie się wyklarowała, ale czy we Francji zdąży on odzyskać formę?

Walka o Euro i powrót do gry

O rozstaniu Arkadiusza Milika z Napoli mówiło się od dawna. Polski napastnik nie chciał podpisać nowego kontraktu z Napoli latem 2020 roku, co zaowocowało tym, iż niejako został ukarany przez jego władze – nie zgłoszono go bowiem do rozgrywek. Oznaczało to, że nie mógł pomagać kolegom na boisku i obserwował ich poczynania jedynie z poziomu trybun. Nie byłaby to satysfakcjonująca sytuacja dla jakiegokolwiek zawodnika, szczególnie przed Mistrzostwami Europy, na które powoli zaczynają się klarować zakłady bukmacherskie.

Na szczęście Arek zdołał zmienić klub w styczniu. Pozyskał go nie byle kto, bo uznana w Europie marka – Olympique Marsylia. Z wypowiedzi osób związanych z klubem wynika, że dostanie tu szansę na zebranie praktyki meczowej przed nadchodzącym turniejem i złapanie odpowiedniej formy. A zatem mizerne do niedawna szanse na to, by Milik miał znaleźć się w szerokiej kadrze reprezentacji Polski na nadchodzące Euro 2020, zaczęły rosnąć.

Boniek zapowiadał brak powołania Milika na Euro

Przypomnijmy, że jeszcze przed transferem do Marsylii, prezes PZPN w rozmowie z włoskimi dziennikarzami nie ukrywał irytacji sytuacją. Zbigniew Boniek skrytykował wówczas działania agentów 26-latka i uznał, że całą sytuację można było rozegrać w zupełnie inny sposób. Zdaniem Bońka konflikt zawodnika z klubem zabrnął za daleko, a agenci Polaka nie powinni na to pozwolić.

Co oczywiste, Boniek zauważył, że pozostanie w Napoli oznacza, iż Milik nie pojedzie z reprezentacją Polski na Euro 20210. Wielomiesięczny rozbrat z futbolem dawał na tamten moment niemal całkowitą pewność, iż snajper nie znajduje się w odpowiedniej formie na turniej. Ostatni mecz w barwach Napoli Polak rozegrał przecież 8 sierpnia (1:3 z Barceloną). Na szczęście zapaliło się światełko w tym tunelu – Olympique Marsylia, które już kilka dni po zakontraktowaniu Milika dało mu zagrać pół godziny w przegranym z Monaco meczu ligowym.

Jak Polacy poradzą sobie na Euro? Typuj i obstawiaj zakłady bukmacherskie!

Choć reprezentacja Polski raczej nie jest faworytem bukmachera na Euro 2020 (kurs na zwycięstwo Polski u bukmachera eWinner wynosi 90.00), wciąż istnieje wiele celów, które kadrowicze są w stanie osiągnąć – zwłaszcza, że nowy trener, Paulo Sousa, słynie z wprowadzania surowej dyscypliny taktycznej. Dzięki temu możemy obstawiać zakłady bukmacherskie odnośnie tego, czy Robert Lewandowski zostanie królem strzelców, albo czy polska kadra narodowa wyjdzie z grupy.

Im szybciej zdecydujemy się na obstawianie, tym większy może być nasz zysk. Najlepsze kursy są bowiem na długo przed startem turnieju. Dzięki bukmacherowi online eWinner, mamy do wyboru szeroką ofertę zakładów.