czwartek, 28 marca, 2024

Siatkarze MCKiS-u bez szans z bielszczanami

Strona głównaSportSiatkówkaSiatkarze MCKiS-u bez szans z bielszczanami

Siatkarze MCKiS-u bez szans z bielszczanami

- Advertisement -

W sobotę 6 lutego siatkarze z Jaworzna przegrali kolejne spotkanie ligowe. Tym razem MCKiS Jaworzno uległ drużynie BBTS Bielsko-Biała 0:3. Drużyna potwierdziła kolejny raz, że w I lidzie nie ma dla niej miejsca.

To kolejny mecz, po którym jaworznianie nie zdobyli ani jednego punktu. Przykro patrzeć, kiedy to młodzi zawodnicy, reprezentujący Jaworzno, kolejny raz oddają pole gry przeciwnikowi. W zasadzie od dłuższego czasu nie zmieniło się nic w grze siatkarzy MCKiS-u. Raz po raz przegrywają kolejne mecze i nawet zmiana pierwszego trenera niewiele pomogła drużynie. Przypomnijmy, że jeszcze w ubiegłym roku drużynę prowadził Mariusz Syguła, ale po ciągłych niepowodzeniach zrezygnował on z pełnionej funkcji. Miejsce Syguły zajął Dariusz Parkitny, który obecnie prowadzi zespół do porażki i nieuchronnego spadku do II ligi. Sobotni mecz wybitnie pokazał braki, nie tyle w umiejętnościach zawodników, ile w duchu i woli walki. Z Bielskiem przegrali w trzech setach, a tylko ostatni, po rozluźnieniu rywali był w miarę wyrównany.

Już pierwszy set sprawił gospodarzom wiele problemów. Przegrywali oni w każdej strefie boiska. Każda z drużyn popełniała błędy, ale na koncie gospodarzy było ich więcej. Różnica punktów w końcowej pierwszej partii między drużynami nie była mała. Jaworznianie obronili dwie piłki setowe, ale kolejna akcja i skuteczny, podwójny blok, postawiony przez Pawła Gryca i Bartosza Cedzyńskiego, rozwiały wszelkie wątpliwości. Przyjezdni pierwszą partię wygrali z łatwością.

Nie było inaczej w drugim secie. Od samego początku inicjatywę przejęli przyjezdni. Trzy punkty z rzędu dla bielszczan zwiastowały rychły koniec drugiego seta. Tak było w rzeczywistości. Gospodarze przegrywali kilkunastoma punktami, a ta strata punktowa rosła z każdym obijaniem bloku stawianego przez gospodarzy lub celnym cięciem przeciwników. Wynik 14:25 mówi sam za siebie.

Trzecia odsłona meczu to prowadzenie gości na 2:0. Po błędnym rozegraniu przez zawodnika BBTS-u piłka ląduje na serwie po stronie gospodarzy. Wojciech Szwed nie myli się i dwa razy z rzędu zdobywa asy serwisowe. Wyrównana gra, nieco niezrozumiałych decyzji sędziów trwa niemal do samego końca rozgrywki. Jaworznianie po dobrych atakach Jakuba Grzegolca oraz Jana Siemiątkowskiego próbują dotrzymać kroku przyjezdnym. W tym wszystkim pomaga im dobrze serwujący Szwed. Kilka błędów popełnionych przez gospodarzy, sprawiło, że pod koniec partii przyjezdni odskoczyli punktowo, a po podwójnym bloku w wykonaniu Gryca i Cedzyńskiego, jaworznianie musieli bronić piłki kończącej spotkanie. Błędny serwis zawodnika gospodarzy zakończył marzenia o ugranym choćby secie. 

Takiej drużyny i takiej gry w sezonie ostatnimi czasy jaworznianie nie mogą pamiętać. Są zespoły dobre i słabe, i jest zespół z Jaworzna, który obecnie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, a od przedostatniej ekipy dzieli ją aż 9 punktów. Niżej spadają bezpośrednio trzy ostatnie drużyny, więc patrząc obiektywnie na tabelę ligową, na cud raczej nie ma co liczyć. 

MCKiS Jaworzno – BBTS Bielsko-Biała 0:3
18:25, 14:25, 22:25

MVP: Jarosław Macionczyk

jargal

[vc_facebook]

- Advertisment -

Młodzieżowa Rada Miasta Jaworzna wybrała Prezydium

Podczas II Sesji Młodzieżowej Rady Miasta Jaworzna, która odbyła się w środę, radni dokonali wyboru Prezydium. W Sali Obrad Urzędu Miejskiego w środę, 27 marca...

Policja apeluje o bezpieczną Wielkanoc

Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie apelują o zachowanie bezpieczeństwa podczas Świąt Wielkanocnych. Zwracają uwagę na bezpieczną podróż, zakupy, zabezpieczenie mieszkania oraz zachowania...

Gdzie znów nie świecą latarnie?

Jeden z mieszkańców zgłosił się do naszej redakcji z problemem nieświecących latarni na Deptaku Zdzisława Krudzielskiego w Szczakowej. Od pół roku interweniuje w tej...