Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Mysłowicach za kilkanaście dni przestanie istnieć. Psy, które nie znajdą nowych opiekunów, zostaną przeniesione do innych schronisk. Wiele z nich nie ma szans na adopcję z powodu wieku czy chorób, które im towarzyszą.
Opiekunowie schroniska proszą o pomoc w znalezieniu domu dla najbardziej potrzebujących zwierzaków. Jak piszą, są to pieski albo w podeszłym wieku, albo z problemami natury behawioralnej. W obu przypadkach zwierzęta mają znikomą szansę na adopcję. W szczególnie złym położeniu znajdują się te drugie – nagła zmiana otoczenia na obce i odseparowanie od dotychczasowych oddanych opiekunów mogą sprawić, że cały czas poświęcony na terapię pójdzie na marne. Dlatego też wolontariusze i pracownicy schroniska proszą o pomoc w znalezieniu nowych, świadomych opiekunów dla zwierząt lub adopcję.
Więcej informacji na temat zwierzaków można zaleźć TUTAJ.
foto: TOZiaki ze schroniska w Mysłowicach FB
[vc_facebook]
To co się będzie działo z tymi zwierzętami, których nikt nie weźmie?? Pójdą do uśpienia?? Przecież jak się likwiduje takie schronisko to chyba trzeba zwierzęta gdzieś przenieść a nie liczyć na to, że się „rozejdą” po ludziach i sprawa załatwiona.