czwartek, 28 marca, 2024

Wygrana Szczakowianki na inaugurację

Strona głównaSportPiłka nożnaWygrana Szczakowianki na inaugurację

Wygrana Szczakowianki na inaugurację

- Advertisement -

Piłkarze Szczakowianki bardzo udanie rozpoczęli wiosenne zmagania w IV lidze. Biało-Czerwoni na inaugurację rozgrywek pokonali na wyjeździe AKS Mikołów 2:1.

Po czterech miesiącach do gry wrócili IV-ligowi piłkarze. Wśród nich nie mogło także zabraknąć graczy Szczakowianki, którzy w pierwszym ligowym pojedynku w 2021 roku na wyjeździe mierzyli się z AKS-em Mikołów. Przed spotkaniem dużo było niewiadomych – Biało-Czerwoni zimą bowiem mocno przebudowali swój skład. Na dodatek w tygodniu poprzedzającym start rozgrywek jaworznianie mieli trochę problemów – część zawodników zmagała się z kontuzjami i nie mogła normalnie trenować. Mimo wszystko w sobotę udało się zestawić niemal optymalny skład, a na murawie zawodnicy pokazali charakter. Pierwszy test można było więc uznać za zaliczony.

Sobotni rywal popularnych Drwali jesienią zgromadził tylko jeden punt mniej od Szczakowianki, dla obu zespołów było to więc bardzo ważne starcie. Lepiej mecz rozpoczęli goście. Już w 4. minucie grający trener Drwali otworzył wynik spotkania. Paweł Cygnar przejął piłkę w środku pola po fatalnym podaniu jednego z zawodników gospodarzy i zdecydował się na lob z ponad 30 metrów. Golkiper AKS-u co prawda zdążył jeszcze trącić piłkę, ale ta i tak wpadła do siatki. Gospodarze atakowali, ale obrońcy blokowali próby strzałów. Tymczasem jaworznianie byli o krok od podwyższenia wyniku. Po dynamicznej akcji lewą stroną Bartosz Marędowski zagrał w pole karne, tam piłkę trącił jeszcze Cygnar, ale ta ominęła słupek. Mikołowianie cały czas szukali sposobu na rozmontowanie defensywy, a obrońcy mieli sporo pracy. W 31. minucie Dawid Gargasz wybronił groźnie uderzenie. Wreszcie w 40. minucie gospodarze dopięli swego. Po świetnym dośrodkowaniu w pole karne Kordian Rusz wypadł zza pleców obrońców i doprowadził do wyrównania. Tuż przed przerwą AKS mógł zadać kolejny cios. Po uderzeniu z bliska piłka odbiła się od poprzeczki i spadła na murawę tuż przed linią bramkową, ale goście zdołali ją jeszcze wybić.

W drugiej połowie oba zespoły szukały sposobu na zaskoczenie rywali, ale obrońcy grali uważnie i skutecznie eliminowali większość akcji ofensywnych. Po kwadransie walki Szczakowianka nieco przyspieszyła i przyniosło to wreszcie większe zagrożenie. Pierwsza próba strzału z dystansu w wykonaniu Mateusza Budaka była jeszcze nieskuteczna, ale dosłownie kilkanaście sekund później Biało-Czerwoni mogli świętować. Paweł Cygnar uruchomił na lewym skrzydle Bartosza Marędowskiego. Ten wypatrzył w polu karnym w ogóle niepilnowanego Budaka, który wpakował piłkę do siatki, wyprowadzając Drwali na prowadzenie. Gospodarze próbowali odrabiać straty, ale mieli ogromne problemy, by przebić się przez defensywę Szczakowianki. Jaworznianie tymczasem starali się wybijać rywali z uderzenia i co jakiś czas atakowali. Swoją szansę z rzutu wolnego z 18 metrów miał Paweł Cygnar, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. Ostatecznie Biało-Czerwoni zdołali utrzymać dobry wynik do końca i sięgnęli po pierwszy w tym roku komplet punktów.

Drwale po pierwszej kolejce mogą być bardzo zadowoleni, pokazali się bowiem z dobrej strony. AKS okazał się – podobnie jak jesienią – bardzo wymagającym rywalem. Gospodarze byli częściej przy piłce i zmusili jaworznian do walki. To jednak Biało-Czerwoni okazali się skuteczniejsi i zaliczyli wygraną. Warto zauważyć, że w wyjściowym składzie większość stanowili gracze młodzieżowi, co daje dobre nadzieje na przyszłość. Jeżeli chodzi o nowe nabytki Drwali, to na pewno warto wyróżnić tutaj Kamila Bochenka, który świetnie radził sobie w obronie i zablokował kilka groźnych strzałów. Dzięki zwycięstwu Szczakowianka umocniła się na 7. miejscu w ligowej tabeli i oddaliła się już od ekip ze strefy spadkowej. W najbliższą sobotę Szczakowiankę czeka pierwsze domowe starcie w tym roku. Tym razem Biało-Czerwoni zmierzą się z mistrzem jesieni – Unią Kosztowy. Latem Drwale sensacyjnie ograli tego rywala na wyjeździe 2:1 i teraz na pewno chcieliby powtórzyć ten wynik. Unia na pewno będzie bardzo wymagającym rywalem, można więc spodziewać się ciekawego pojedynku. Początek spotkania na Stadionie Miejskim o godzinie 15:30 – niestety wszystkie mecze nadal rozgrywane są bez udziału publiczności.

AKS Mikołów – Szczakowianka Jaworzno 1:2 (1:1)
(Rusz 40 – Cygnar 4, Budak 61)

AKS: Soliński – Gałecki, Tsuleskiri (77. Majsner), Przybylski, Rusz, Zamojda, Waśkiewicz (85. Januszek), Tabiś, Piekarz, Niesyto (85. Wujec), Bąk.

Szczakowianka: Gargasz – Gałka, Borowski, Bochenek, Kurzawa – Budak (88. Wojtkowiak), Wawoczny, Lipniak, Marędowski – Cygnar – Smarzyński (90+3. Rzymowski).

Sędziował: Jakub Tekieli (Zabrzeg)

Żółte kartki: Bochenek, Marędowski

Mecz rozgrywany bez udziału publiczności.

DKAS

[vc_facebook]

- Advertisment -

Blok 910 w pełni sprawny po odbiorze z PSE

Blok 910 MW w Jaworznie zrealizował wszystkie testy odbiorowe wymagane przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A. Spełnienie testów PSE pozwala prowadzić bez ograniczeń komercyjną eksploatację jednostki. Przeprowadzone testy wynikały z udzielonej koncesji, umowy z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi oraz wymagań określonych w Instrukcji Ruchu i Eksploatacji...

Spotkanie na temat możliwości pozyskiwania funduszy na rozwój przedsiębiorstw

W imieniu Jaworznickiej Izby Gospodarczej zapraszamy na spotkanie na temat możliwości pozyskiwania funduszy na rozwój przedsiębiorstw. Spotkanie poprowadzi Agnieszka Szymkiewicz-Brodziak, kierownik wydziału informacji i...

Pozytywne zmiany na Osiedlu Podłęże

Radny Rady Miejskiej w Jaworznie Maciej Bochenek mówi o pozytywnych zmianach, które w ostatnim czasie zaszły na Osiedlu Podłęże. Dotyczą one ulicy Wilczej oraz...