Mimo trudnej sytuacji na świecie trzeba cieszyć się z każdej drobnostki i realizować maksymalnie własne marzenia, plany i cele.

W ostatnim artykule wspomniałam o moich sukcesach. Kilka dni temu doszła przesyłka prosto z Londynu. Mój sukces oficjalnie dotarł do Jaworzna. Bardzo cieszę się z wygranej I miejsca w International Music Competition London „Grand Prize Virtuoso”. Był to konkurs internetowy – na podstawie nagranego pliku audio-video, jury z całego świata wyłania zwycięzców. W tym roku udało mi się być laureatką tego konkursu.

Cieszy mnie jeszcze bardziej, to, że dzień później dotarła nagroda prosto z Singapuru. Wygrałam Gold Award w 5th Brilliant Talent Discovery Awards International Music Competition! To pierwsza moja wygrana w Azji! Chciałabym podziękować mojemu Profesorowi Adamowi Musialskiemu za wsparcie, pomoc w realizacji moich marzeń i w zrozumieniu muzyki.

Konkursy internetowe mają to do siebie, że nie są one prostsze niż te „na żywo”. Podczas nagrań chcemy zagrać idealnie i na konkursy zdalne zgłasza się często kilkakrotnie razy więcej uczestników niż na konkursy odbywające się w jednym miejscu – chodzi często o koszta i dojazd – a w takiej formule nagrywamy filmik z własnym wykonaniem i po prostu wysyłamy. Nie trzeba być w określonym miejscu i czasie, co bardzo ułatwia branie udziału w konkursach uczestnikom z różnych krajów, a nawet kontynentów – szczególnie w tych trudnych czasach.

Podczas pandemii wszyscy uczymy się zdalnie. Wszyscy wiemy, że ma to swoje plusy i minusy. Ja skupiam się na plusach i własnym rozwoju. Dla mnie osobiście dobre jest to, że nauka zdalna pozwala rozwinąć swoje własne oczekiwania, na przykład jeśli chodzi o brzmienie danego fragmentu utworu. Ponieważ dostępny sprzęt do zdalnych lekcjach z moim Profesorem Musialskim nie oddaje wszystkich walorów dźwiękowych, muszę często sama szukać interesujących barw mojego instrumentu i uczę się tego intensywniej niż dotychczas. Często nagrywam się, słucham mojego wykonania i sama siebie oceniam. To również jest bardzo pozytywne, bo jak każdy, chcemy dążyć do ideału i często sami dla siebie jesteśmy bardzo krytyczni – to bardzo dobre, ponieważ doskonalimy się ucząc na własnych błędach.

Podsumowując, nie poddaje się, ćwiczę, uczę się i dążę do wyznaczonych przez siebie celów – z radością.
Emilia Szłapa