piątek, 29 marca, 2024

Halina Żuczek – Wspomnienie o Pani Dyrektor

Strona głównaLudzieHalina Żuczek - Wspomnienie o Pani Dyrektor

Halina Żuczek – Wspomnienie o Pani Dyrektor

- Advertisement -

Halina Żuczek, umarła 26 marca 2021. Została pochowana na cmentarzu w Wilkoszynie, 31 marca. Swoje niełatwe życie, prywatne i zawodowe, związała z Jaworznem. Tu się urodziła 10 listopada 1939 roku. Nie miała jeszcze dwudziestu lat, kiedy podjęła prace w naszej bibliotece.

Zatrudniona została przez Prezydium Miejskiej Rady Narodowej, 1 lutego 1959 roku, odwołana ze stanowiska Dyrektora Miejskiej Biblioteki Publicznej z dniem 31 stycznia 2002 roku.

Zawodowej i społecznikowskiej aktywności zaofiarowała literalnie całe dorosłe życie, ja bibliotekarka pod kierownictwem Pani Haliny Żuczek przepracowałam lat 18.

Poznałam ją, kiedy została dyrektorem biblioteki, a było to w roku 1976. Biblioteka mieściła się wtedy w budynku dawnego <<Sokoła>>. Tam często przesiadywałam w czytelni, wypożyczałam książki. A kiedy studiowałam Bibliotekoznawstwo i Informację Naukową, przychodziłam do niej po różne akcydensowe druki, potrzebne do ćwiczeń. Nie miała gabinetu. Pracowała na piętrze, w małym pokoju. Biurko, krzesła, szafka, wieszak i – lodówka. Drzwi były zawsze otwarte, wchodził kto miał sprawę.

W październiku 1983 roku, Pani mgr Halina Żuczek została moim dyrektorem, powierzając mi funkcje kierownika wypożyczalni.

W przemówieniu sesyjnym, kiedy podejmowaliśmy uchwałę w sprawie odwołania Dyrektora Miejskiej Biblioteki Publicznej w Jaworznie, powiedziałam: „Pani Halina Żuczek nigdy żadnemu pracownikowi biblioteki nie zrobiła krzywdy.” Zwróciłam się do niej uczestniczącej w obradach: „Szanowna Pani Halino, dziękuję Pani. Bardzo jest za co. Moje młodzieńcze niegdyś biblioteczne pomysły akceptowała Pani nieraz milcząco; zdarzało się, że i tego lub owego Pani mi zabraniała. Ale gdy już dochodziło do realizacji tych nietypowych na pozór projektów, zawsze godnie reprezentowała Pani bibliotekę przyjmowała pisarzy, artystów, biskupów, profesorów, przedstawicieli placówek dyplomatycznych.” Teraz zacytowałam zaledwie kilka zdań z ówczesnego przemówienia.

Kiedy moja prawdomówność zabolała kierownika wydziału kultury pana Adama, kiedy przewodniczący Rady Miejskiej Edward Baran, <<segerował>>, aby udzielić mi nagany, kiedy radni wymyślili, jak tu nie dać pieniędzy na książki i poczuli się obrażeni wizytą profesor Jadwigi Kołodziejskiej – którą zaprosiłam do Jaworzna – prosząc o interwencję u radnych w sprawie zniesienia ograniczeń finansowych dla biblioteki; dyrektor Żuczek, zawsze w trudnych sprawach stała po mojej stronie. Była odważna. Ryzykowała, odwołaniem jej ze stanowiska. Nie raz przeciwstawiała się władzy. O pilotowanej przez nią sprawie budowy biblioteki od lat 70, znajdziemy informacje w archiwum. O tym dużo mógłby napisać niegdysiejszy sekretarz miasta pan Kazimierz Kielski.

Zdarzało się, że dostawałam od niej reprymendę, po czym zapraszała mnie na kawę, aby o życiu porozmawiać. Gdy się ma mądrego przełożonego, to dyskusje, spory, od których aż iskrzy, służą szlachetnej sprawie. Iskrzyło i wiele dobrego pod skrzydłami Pani dyrektor Żuczek udało mi się w bibliotece zrobić.

W 2010 roku, kiedy władza odwołała lewicowego dyrektora, naszej biblioteki, chyba po to, żeby zrobić miejsce dla swojego, (tak myślę, a przecież mylić się mogę), Pani Halina Żuczek namawiała mnie, abym wzięła udział w konkursie na to stanowisko. Broniłam się przed takim doświadczeniem. Powiedziałam do niej, że wtedy moim wysokim przełożonym będzie pan prezydent, a tego chciałabym sobie w życiu oszczędzić. – Nie będzie, z uśmiechem mówiła do mnie Pani Halina, konkurs przegrasz, i wymieniła nazwisko osoby, która ma w wyniku konkursu, zostać dyrektorem biblioteki, powiedziała także z czyjej protekcji. Wręczyła mi list referencyjny, abym przedłożyła komisji. Ponaglała: pospiesz się ze złożeniem dokumentów, bo nie zdążysz przegrać. Potraktowałam jej słowa, jak żart, a dobry żart tymfa wart. Dokumenty złożyłam. Jak się okazało, żart, to rzecz bardzo poważna.

Życie nie jest czarno-białe – mawiała do mnie naiwnej idealistki. Źródłem zła są ludzie – te słowa zabrzmiały szczególną aktualnością, kiedy już przestała kierować biblioteką. Miała bieżące relacje, od niegdyś jej pracowników, czemu biblioteka już nie jest ich miejscem pracy. Bolało ją to.

Przeżywała, gdy dowiedziała się, że ciężko chora pani Ania, straciła prace w bibliotece. Ucieszyła się, kiedy przekazałam jej informację, że zło dobrem zwyciężył prezydent Silbert, przywrócił skrzywdzonego pracownika do pracy. Spotkał się z panią Ania i jej wysłuchał.

Od lat do jaworznickiej biblioteki nie przychodziła, nie była nawet jej czytelnikiem. Ona, która organizowała sieć biblioteczną w całym Jaworznie.

Kiedy zbliżał się mój wiek emerytalny radziłam się pani Halinie: zostać, odejść? Jeżeli spotyka się na swojej zawodowej drodze złych ludzi, źle przygotowanych do zawodu i jeszcze do tego z prostackim poczuciem wyższości, to lepiej przejść na emeryturę.

30 wrześniu 2019 w Teatrze Sztuk uczestniczyła Pani Halina w uroczystym wernisażu fotografii z działalności Biblioteki dla Niewidomych.

Pani Halina na uroczystym wernisażu fotografii z działalności Biblioteki dla Niewidomych, 30 września 2019 w Teatrze Sztuk

Była dobra i wrażliwa na biedy ludzkie, kochała zwierzęta. Miała koty, psy. Rozmawiałyśmy często przez telefon, ostatnia rozmowa dotyczyła książki <<Dzieje jaworznickiego bibliotekarstwa powszechnego>>. Była oburzona tym, że tylko na 68 stronach przedstawiono lata najpierwszej historii biblioteki i czas, kiedy ona była dyrektorem. Już od strony 69 niewiele historii i zdjęć z jej czasów aż do strony 190. Zadbano przede wszystkim o obecne dyrektorowanie. Przyznałam jej rację, że jest to nietaktem wobec dziejów MBP w Jaworznie. Zarówna teksty, wszystkie wydawnictwa, artykuły, kroniki i fotografie z lat 1983-2002, kiedy pracowałam pod jej kierownictwem, przekazałam do publikacji.

Zachęcała mnie, abym napisała o naszej zawodowej współpracy. Miałyśmy zaczekać na lepszy czas i umówić się na rozmowę. Bardzo martwiła się chorym mężem. Kiedy ostatnio zatelefonowałam do niej, usłyszałam: <<abonent jest czasowo niedostępny proszę zadzwonić później>>.

Wdzięczna jestem Pani Halinie Żuczek za dobroć i mądrość.
Barbara Sikora

- Advertisment -

Do końca 2027 roku powstaną nowe drogi na wjeździe do Jaworzna

Miasto Jaworzno podpisało umowę z konsorcjum firm MIRBUD S.A. i KOBYLARNIA S.A. na budowę nowego układu drogowego na Jaworznickim Obszarze Gospodarczym oraz na drogach...

Poznać, pokochać, chronić. Źródła Kłodnicy

W kolejnym odcinku serii Poznać, pokochać, chronić, prowadzący Piotr Grzegorzek zabrał nas na spacer po Zespole przyrodniczo-krajobrazowym „Źródła Kłodnicy”. Jest to teren chroniony, jednak...

Trzecia Droga Szymona Hołowni w Jaworznie popiera Michała Kirkera

Trzecia Droga, czyli Polska 2050 Szymona Hołowni oraz PSL poparły kandydaturę Michała Kirkera na Prezydenta Miasta Jaworzna. Wczoraj, 26 marca, odbyła się konferencja prasowa...