Pamiętacie 5-letnią Lenkę, która walczy z ciężką chorobą? Zespół Williamsa to niestety niejedyna choroba dziewczynki. Jednak ona walczy, nie poddaje się, to naprawdę dzielna i wyjątkowa dziewczynka.
Rodzina dziewczynki każdego dnia prosi Boga, by mała Lenka mogła normalnie żyć. Ciągłe wizyty u lekarzy, rehabilitacje, to codzienność. Jak powiedziała nam mama Lenki, gdyby nie pomoc ludzi o dobrym sercu nie byłoby możliwe takie leczenie dziewczynki. Dzięki tym wszystkim wspaniałym ludziom udało się uzbierać na turnus rehabilitacyjny dla dziewczynki, który jest niezbędny w jej leczeniu. Zapytaliśmy panią Olgę, mamę Lenki, jak aktualnie ona się czuje i czy widać już jakieś postępy w leczeniu.
Dzień dobry. Kochani szczerze mówiąc, kiedy mój szwagier zakładał zrzutkę dla Lenusi, to nie do końca wierzyłam, że nam się to uda, w końcu w Polsce jest tyle dzieci, które potrzebują pomocy ludzi o dobrym sercu. Miałam nadzieje, że zbierzemy, chociaż połowę na turnus, ale naprawdę to się udało i zebraliśmy całą sumę na turnus. W dalszym ciągu jeszcze jest wpłacane na zrzutkę, dzięki temu możemy myśleć o lepszej rehabilitacji dla Lenki. Jednak w tym czasie nie odpoczywamy, cały czas walczymy, aby miała lepszą przyszłość. Szukamy specjalistów, którzy nas pokierują, aby wybrać jak najlepsze rozwiązanie dla Lenki. W dalszym ciągu czekamy na konsultacje u ortopedy, ponieważ jeden termin na przepadł z powodu choroby Lenusi. Znaleźliśmy jednego z lepszych rehabilitantów w okolicy i zaczynamy rehabilitacje u niego, niestety wszystko odwleka nam się w czasie. Na szczęście Lenka robi postępy w rozwoju, zaczyna pomału wydawać z siebie dźwięki. Ostatnio nawet słyszeliśmy, jak sobie nuci pod nosem. Jeśli chodzi o jej poruszanie, też są postępy, ponieważ robi się coraz bardziej sprawna. Na podwórku już trudno jest ją dogonić jak ucieka, jeszcze niedawno nie było mowy o tym, żeby szła choćby szybszym krokiem po trawniku, a obecnie, nawet po nim biega. Moje serce aż podskakuje z radości, niestety jak to bywa przy różnych schorzeniach bywają też i gorsze dni gdzie widać, że Lence mocno dokuczają napięcia mięśni wtedy ma trudności w poruszaniu się spina całą lewą stronę ciała, nóżka w ogóle nie zgina się przy chodzeniu a podczas rehabilitacji strasznie płacze. Na szczęście takich dni jest zdecydowanie mniej. Zaczyna się też nadwrażliwość słuchowa w związku z tym zawsze jak wychodzimy z domu towarzyszą nam słuchawki wygłuszające, zaczyna też się coraz bardziej interesować muzyką i uwielbia grać na różnych instrumentach najbardziej lubi grać na gitarze i całkiem nieźle jej to wychodzi nawet pomimo tego, że często gra stopami. Dlatego myślimy jeszcze nad włączeniem jej muzyko terapii, która bardzo dobrze wpływa na Williamsów. W tym, miejscu zwracam się do wszystkich z prośbą (ponieważ nasze wydatki cały czas rosną do tego dochodzi jeszcze konieczność wyremontowania domu najlepiej jeszcze w tym roku i opłaty za przedszkole plus rehabilitacje dla Lenusi) o pomoc. Dla nas liczy się każdy jej rodzaj nawet najdrobniejsza, nie chodzi tylko o pieniądze, choć wiadomo ważny jest każdy najdrobniejszy grosz ale ważne jest chociaż by dobre słowo.– powiedziała pani Olga, mama małej Lenki.
Każdy, kto tylko ma chęć wesprzeć Lenkę w jej ciężkiej chorobie, może to zrobić poprzez wpłaty na zrzutka.pl, poniżej udostępniamy link do zbiórki:
Pomóc można również, bezpośrednim przelewem na konto Fundacji Polsat, której Lenka jest podopieczną: 39114010100000777770001001 tytuł przelewu Lena Radko 7610. Można też wziąć udział w licytacji na Facebooku na stronie: Licytacje dla Leny Radko.
Z góry bardzo dziękuje i pamiętajcie DOBRO POWRACA. Chciałam jeszcze podziękować bardzo osobą, które do tej pory pomogły uzbierać nam na turnus jesteście małą armią która pomaga nam walczyć o lepsze jutro dla Lenusi, takie bez bólu.– rzekła pani Olga.
[vc_facebook]
Rozmowa z mamą 5-letniej Lenki, która walczy z ciężką chorobą córki