7- letnie dziecko wpadło do studzienki

Siedmioletni chłopczyk podczas zabawy z koleżanką wpadł do niezabezpieczonej studzienki, znajdującej się za blokiem, pod oknami mieszkańców ulicy Solskiego 1.

Zdjęcie nadesłane przez mieszkańców, jeszcze sprzed zdarzenia
Zdjęcie nadesłane przez mieszkańców, jeszcze sprzed zdarzenia

[vc_facebook]

Chłopczyk mieszka wraz z rodzicami w bloku przy ulicy Solskiego 1. W czwartkowe popołudnie bawił się z koleżanką tuż przy swoim domu, dosłownie za oknami bloku. Nagle dziecko podczas zabawy zapadło się pod ziemię, wpadło do niezabezpieczonej studzienki kanalizacyjnej.

Na pomoc ruszyła nadjeżdżająca akurat sąsiadka, która wraz z matką wyciągała chłopca. Za blokiem znajdują się dwie takie studzienki, o których mieszkańcy nie mają pojęcia, bo są niewidoczne, miejsce jest zarośnięte i nikt o ten teren nie dba, tam mógł wpaść każdy! Mieszkańcy udają się tam również z psami na spacer.

Mieszkańcy już nie wiedzą, do kogo mogą się zwrócić. Teren za blokiem jest naprawdę niebezpieczny.

Studzienki znajdują się tam od 11 lat, przez ten czas nikt nie zajął się ich zabezpieczeniem do chwili nieszczęśliwego wypadku, które nie powinno mieć miejsca. Zarząd, który składa się z trzech osób, nie zainteresował się stanem zdrowia dziecka po upadku, zgłaszając całą sytuację, uniósł się nerwami, mówiąc, że to już jest zgłoszone i będzie zrobione (ale po fakcie) karząc dzwonić do nieruchomości odpowiedzialnej za blok. Panie z nieruchomości również umywają ręce, tłumacząc się niewiedzą o wykopanych 11 lat temu studzienkach, bo właścicielami bloku wcześniej był kto inny i blok teraźniejszej nieruchomości przejęły, jest niedawno (parę lat temu). Panie w nieruchomościach również nie wykazały żadnego zainteresowania zaistniałą sytuacją, próbując obarczyć winą matkę dziecka, żadnych pytań o stan zdrowia dziecka. Wpierając tylko, że studzienki były zabezpieczone (stara zgniła paleta) – powiedziała mama poszkodowanego chłopca i jeden z mieszkańców bloku.

Po całym zdarzeniu miejsce zostało zabezpieczone taśmami oraz tabliczkami „uwaga niebezpieczeństwo” a na miejscu palety, która tam była położona na studzience, aktualnie są stare drzwi.

Jedynym szczęściem całego zdarzenia jest to, że, chłopczyk nie odniósł wielkich obrażeń jak tylko kilka zadrapań, ale mogło to się skończyć naprawdę tragicznie.

Miejsce nie jest bezpieczne, a liczne uwagi mieszkańców, jak nam powiedzieli, są ignorowane. Więc kto powinien pomóc mieszkańcom i zająć się terenem przy bloku? Kto jest odpowiedzialny za stan nie odpowiednio zabezpieczonych studzienek? Może dziecko, małe 7-letnie dziecko, które po prostu bawiło się pod samym blokiem, nie świadome, zagrożenia, jakie jak widać, na tym terenie jest.

Napisaliśmy do Zarządcy Wspólnoty Mieszkaniowej tego bloku, jak oni odnoszą się do tej sprawy. 

Taką otrzymaliśmy odpowiedź:

Zgłoszenie zdarzenia nastąpiło w dniu 21.05.2021 natychmiast
poleciliśmy firmie świadczącej usługi pogotowia technicznego
zabezpieczenie miejsca i przystąpienie do naprawy. Z uwagi na zamówienie
sprzętu specjalistycznego oraz materiałów (koparka, kręgi betonowe i
przykrywa betonowa z włazem) firma przystąpi do prac najwcześniej
poniedziałek 31.05.2021 r. Na tą chwilę teren jest wygrodzony taśma
ostrzegawczą i oznaczony tablicami ostrzegawczymi.
Jesteśmy administratorem tego budynku dopiero od 1.09.2019 r. W
chwili przejęcia budynku teren był zarośnięty trawami i drzewami
samosiejkami, studnie były niewidoczne w znacznym zagłębieniu terenu.
Zarząd Wspólnoty nie przekazał nam takiej informacji, ani osobie
dokonującej corocznie przeglądów budowlanych stąd nie było zaleceń
pokontrolnych. Wszelkie prace remontowe wykonywane są na podstawie
planów gospodarczych przygotowywanych przez Zarząd Wspólnoty i
zatwierdzanych przez ogół właścicieli, nigdy ten problem nie był
zgłoszony do planu remontów.
Zaraz po podjęciu informacji na miejsce wysłany został inspektor
nadzoru, który dokonał wizji w ternie i wydał zalecenia niezwłocznej
naprawy zgodnie ze sztuką budowlaną. Osobiście również byłam na obiekcie
razem z opiekunem tej wspólnoty.
Miejsce obecnie jest prawidłowo oznakowane i tymczasowo
zabezpieczone. Firma otrzymała zlecenie wykonania stosownych napraw.
Po wyjaśnieniu z MPWiK w Jaworznie własności studni będących na
terenie wspólnoty, umowa na dostawę wody i odprowadzanie ścieków nie
precyzuję dokładnie granic eksploatacji i własności studni, studnie
zlokalizowane w granicach działek wspólnoty stanowią własność Wspólnoty,
zlecono wykonanie kontroli pozostałych studni ich prawidłowego
zabezpieczania i stanu technicznego.

[vc_facebook]

 

 

 

Redakcja jaw.pl

Redakcja portalu jaw.pl jest do Państwa dyspozycji. Podejmujemy każdy temat związany z życiem miasta Jaworzna oraz z Państwa problemami. Polecamy również usługi promocyjne i reklamowe na terenie miasta Jaworzno.

Recent Posts

Śnięte ryby w Przemszy

Śnięte ryby zostały zauważone w Przemszy. Sprawa jest już zgłoszona do prezydenta Pawła Silberta. We…

5 godzin ago

[Film] Dziki przy placu zabaw

Rodzina dzików spacerowała przy placu zabaw. Na placu znajdowała się grupa dzieci z opiekunami. Do…

5 godzin ago

Matury 2024. 7 maja – język polski

Rozpoczęły się matury. 7 maja maturzyści zmierzyli się z językiem polskim. Zapytaliśmy ich, jak poszła…

6 godzin ago

I sesja nowej Rady Miejskiej w Jaworznie

Odbyła się I sesja nowej rady Miejskiej w Jaworznie, radni i prezydent złożyli ślubowanie. Został…

6 godzin ago

20 lat Śląskiego w Unii Europejskiej – co nam się udało?

Odkryj, jak 20 lat członkostwa w Unii Europejskiej przemieniło Śląskie, wprowadzając dynamiczny rozwój i nowoczesne…

7 godzin ago

Do jakiego wieku dziecka trzeba płacić alimenty?

Wiele osób wychodzi z założenia, że alimenty na dziecko trzeba płacić do momentu, gdy staje…

9 godzin ago