Samotna walka o stare, słupy energetyczne, a dokładniej kable zasilające je, które stwarzają zagrożenie dla mieszkających tam ludzi. Właśnie tak opisują to mieszkańcy ulicy Żywicznej, którzy są już bezsilni w tej sprawie.

Do naszej redakcji zgłosili się mieszkańcy ulicy Żywicznej z prośbą o interwencję w sprawie starych słupów energetycznych, a dokładniej starych i zniszczonych kabli energetycznych, które jak powiedzieli nam mieszkańcy, stwarzają dla nich zagrożenie. Było mnóstwo wizyt odpowiednich służb, dziesiątki notatek, kontrole ekspertów, jednak napowietrznej linii energetycznej do dziś nie wymieniono.

Wielokrotnie powiadamiałem sieć, że na naszej ulicy Żywicznej, na słupach iskrzy. Od słupa do słupa, liny od 100- lat są niewymieniane. My czujemy się zagrożeni, ponieważ te liny idą nad drewnianym domem. Tam są drzewa, krzaki i jak to się zacznie palić przez te iskry, to nawet nie zdąży straż przyjechać, jak to wszystko się zacznie palić. Dzwonimy, interweniujemy i wszyscy sobie to lekceważą.– powiedział pan Ryszard.

Ja się strasznie boję mam 72 lata i nie pamiętam, kiedy było na naszej ulicy coś robione. A teraz to ja się po prostu boje, boje się nawet usnąć jak są wiatry, bo takie iskry, że strach o siebie i o swój dom.– rzekła mieszkanka ulicy Żywicznej.

Pan Ryszard jeden z mieszkańców tej ulicy o pomoc zwrócił się również do pana Tomasza Sędora Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Jaworznie, który również w tej sprawie pisał interpelacje do Prezydenta Miasta Jaworzna i odpowiednie pisma by ktoś poważnie potraktował problem mieszkańców.

Taką otrzymał odpowiedź w tej sprawie od spółki TAURON:

Mieszkańcy proszą o potraktowanie tej sprawy poważnie. Proszą o jak najszybszą reakcję i wymianę napowietrznych linii energetycznych na ich ulicy. Nie chcą się już bać o siebie i o swoje domy. Podczas wiatru kable stykają się ze sobą, często powodując zwarcie, a iskry stwarzają dla nich zagrożenie pożarowe.

[vc_facebook]