W cyklu zabaw plenerowych #kierunekRynek organizator MCKiS w niedzielę 25 lipca zaprosiło na piknik Ale Meksyk. Zapowiadało się świetnie, jaworznianie dali się więc skusić.

W przypływie dobrego humoru niektórzy postanowili publicznie zaprezentować się w niełatwym tańcu z kastanietami. Publika śmiałków nagrodziła brawami. W międzyczasie dzieci bawiły się w rzucanie piłki do obręczy, kolejka była spora. Podobnie wzięciem cieszyło się malowanie buzi i koło fortuny. Wielu jaworznian chciało utrwalić ten miły czas zdjęciem z foto budki z kaktusem.

Zapowiedziano też niełatwy rodzinny quiz wiedzy o Meksyku. Nagrody to cenne niespodzianki.

Na nasze pytanie, co szczególnie podoba się na pikniku pani Anna poetycko odparła, że meksykańska dusza i zabawa to coś, co raduje dzieci. Udało się też odnaleźć pana, który Meksyk zna nie tylko z pikników.

Prowadzący jaworznicki piknik odpowiada na pytanie za co my Polacy, nie znający Meksyku w rzeczywistości, lubimy ten oryginalny kraj, przecież nie tylko za nachos.

Zdaje się, że z Meksykanami łączy nas tzw. manyana, która oznacza, że coś zrobione będzie może jutro, może pojutrze, może za miesiąc lub rok, ale kogo to obchodzi.

[vc_facebook]