Wszystkie nasze najukochańsze psiaki dzisiaj świętują – mamy Międzynarodowy Dzień Psa.
A pies, jak przekonują niektórzy, to najpiękniejszy prezent dla człowieka od samego Pana Boga. Z opinią nie dyskutujemy, zwłaszcza, że mamy w redakcji parę najzupełniej udanych psiaków potwierdzających tę opinię. Pochwalcie się na naszym FB waszymi psimi ulubieńcami – co lubią, co umieją, jakie są, a za co je bezwarunkowo kochacie?
Pies towarzyszy człowiekowi od mniej więcej 12 000 lat p.n.e. Wtedy też zdaniem naukowców został udomowiony. Twierdzi się, że żadne inne zwierzę nie jest bliżej związane z człowiekiem niż pies. Przodkiem psa jest zapewne wilk, po którym psom pozostała skłonność do współpracy z innymi osobnikami, umiejętność polowania w grupie i podporządkowywania się przywódcy grupy. Na ogół tym ostatnim dla psa jest człowiek, choć są psie osobniki uparte i nieskore do podporządkowania się.
W starożytności uważano, że pies jest towarzyszem człowieka w zaświatach, a tam chroni go przed wszelkim złem. W Japonii wierzono, że psy wyczuwają błądzące po świecie duchy. Białe psy u Irokezów, Indian Ameryki Północnej, były orędownikami u bogów. Na nagrobkach w starożytnym Rzymie umieszczano wizerunki psów, które miały symbolizować wierność i miłość przekraczającą granice życia i śmierci. W Chinach za stróża prawa uważany jest buddyjski pies-lew.
Każdy pies potrafi wyśmienicie rozbawić swojego właściciela, jest niezwykłym terapeutą, pomaga człowiekowi w zapanowaniu nad stresem, a nawet depresją. Każdy pies świetnie porozumiewa się ze swoim właścicielem, ponoć dobrze prowadzony pies rozumie ponad 300 wyrazów. Znamy takiego psiego mądralę, który bez ociągania wykonuje każde polecenie swojego pana, ale pod warunkiem, że kończy się ono zawsze tak samo: „będzie chrupka”. Takie to już są nasze psiaki, a wszystkie najpiękniejsze i najukochańsze.
Ela Bigas
[vc_facebook]