Prosimy Państwa o pomoc w zrzutce dla kobiety, której świat zmienił się o 180 stopni. Jeden wieczór kawalerski, na którym był jej mąż, sprawił, że jej życie już nigdy nie będzie takie jak do tej pory.

Pan Mateusz wybrał się na wieczór kawalerski wraz z kolegami do Zakopanego. Nikt nie sądził, że skończy się to tak tragicznie. W nocy z soboty na niedziele z 11 na 12 września, około godziny 2:00, grupę Pana Mateusza zaatakowali nieznani mężczyźni, używając najpierw gazu pieprzowego. Niefortunny upadek i uderzenie głową o krawężnik sprawił, że Pan Mateusz stracił przytomność. Napastnicy nie przerwali jednak ataku i w dalszym ciągu kopali i bili nieprzytomnego poszkodowanego.

Sprawcy uciekli przed przybyciem policji. Służby natychmiast przystąpiły do reanimacji, aż do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego, które przewiozło poszkodowanego do szpitala. Niestety następnego już ranka okazało się, że mózg Pana Mateusza obumarł, ponieważ zbyt długi czas jego mózg był niedotleniony. Tym samym osierocił on 3-letnią córeczkę i zostawił swoją 25-letnią żonę, która spodziewa się przyjścia na świat drugiego dziecka.

Sytuacja jest naprawdę smutna, a zarazem poważna, dlatego prosimy Państwa o pomoc w tej zbiórce. Już wystarczająco dużo problemów jest na głowie samotnej matki i chociaż w taki sposób możemy jej trochę pomóc.

Link do zrzutki, gdzie można wpłacać datki

[vc_facebook]