Ruch, a tym bardziej płynny ruch remontowaną ulicą Grunwaldzką na Pechniku jest bardzo utrudniony, a to za sprawą przejścia dla pieszych, dwóch zatok autobusowych i skrzyżowania.
Kierowcy wyjeżdżający z parkingu Centrum Handlowo-usługowego Manhattan lub Sklepu Lidl nie mają sygnalizacji świetlnej, więc wyjeżdżają na drogę, bazując tylko na własnym wzroku i przeczuciu, że mogą, co skutkuje tym, że albo im się uda i jadą zgodnie z sygnalizacją, albo nie i jadą jej wbrew. Podobnie sprawa się ma kierowców autobusów, którzy wyjeżdżając z zatok, muszą liczyć na łut szczęścia, że akurat wkomponują się w odpowiednią sygnalizacja. Nie ułatwia także przejście dla pieszych, na którym zgodnie z obowiązującymi przepisami to piesi mają pierwszeństwo, więc samochody regularnie opóźniają swój przejazd, zatrzymując się, aby ich przepuścić. To wszystko powoduje, że kierowcy gubią się i często jadą wbrew przepisom, co generuje złość i agresję werbalną innych użytkowników drogi.
Ciężko jest ocenić czy to rozwiązanie drogowe jest najlepszym, jakie dało się tutaj stworzyć, co nie zmienia faktu, że wszyscy powinniśmy na tym odcinku zachować szczególną ostrożność.
[vc_facebook]
Pożar w okolicy ul. Mysłowickiej w Jaworznie. Paliły się tamtejsze nieużytki. Informację o pożarze dyżurny…
My Polacy szczególnie lubimy wszelkie święta patriotyczne. Nic więc dziwnego, że 2 maja świętujemy wespół…
Opozycyjni radni KO zostali zaproszeni na spotkanie z prezydentem Silbertem. Skład Rady Miasta po wyborach…
LKS Ciężkowianka Jaworzno po raz dziewiąty zorganizował Memoriał Mirosława Ciołczyka w piłce nożnej. Na liście…
Wakacje są tuż tuż, a Centrum Nauczania Matematyki MathRiders w Jaworznie przygotowało specjalną ofertę półkolonii…
Miejski Zarząd Nieruchomości Komunalnych w Jaworznie opublikował wykaz osób uprawnionych do wynajmu lokali w ramach…
View Comments
Nie rozumiem skąd to ubolewanie w artykule. Jest przebudowa drogi to muszą być utrudnienia. Lepiej żeby jej nie było i zostało po staremu? Zwyczajnie omijam ten odcinek bo jest którędy, a z Manhattanu Lidla i Snieżki wyjeżdżam tunelem pod velostradą na Mostowej (nie na Mostowa panie Grzegorzek). Redakcja chyba na siłę szuka sensacji. Może chodzi o syndrom siwego, który panicznie boi się każdej nowej jezdni.