Paulo Sousa rezygnuje z trenowania polskiej reprezentacji w Piłce Nożnej.
Trener opuszcza reprezentacje Polski na rzecz jednego z czołowych klubów brazylijskiej ligi. Jest to informacja, którą żyją wszyscy fani piłki nożnej.
O komentarz poprosiliśmy Piotra Pierścionka, trenera Victorii 1918 Jaworzno.
Dlaczego oszukałeś mnie i całą społeczność piłkarską, dlaczego naplułeś polskiemu piłkarstwu w twarz, czuje się zażenowany twoją postawą — mówi trener Piotr Pierścionek.
Trener jaworznickiego klub piłkarskiego Victoria 1918 Jaworzno mówi wprost i bez ogródek, że według niego dotychczasowy trener reprezentacji Polski Paulo Sousa nie jest prawdziwym trenerem, a zwykłym przebierańcem. Jest zażenowany postawą Portugalczyka i dodaje, że w podobnej, bardzo niemiłej atmosferze odchodził z klubu FC Girondins Bordeaux.
Ponoć jeden z piłkarzy naszej reprezentacji napisał anonimowy komentarz, w którym bez skrupułów wyjawił, iż wiele razy bronił trenera Souse, ale tym razem nie jest wstanie tego zrobić, a wręcz brak mu więcej słów i pytań na taką postawę. Podobnie kibice i działacze związani z PZPN czują się zdegustowani decyzją trenera mówiąc delikatnie, chociaż powinno użyć się zdecydowanie więcej nieparlamentarnych słów, o czym przekonuje trener Pierścionek.
Dla jaworznickiego trenera najważniejsze jest teraz przygotowanie do zbliżających się baraży, jednakże patrząc przez pryzmat trenerski, martwi się tym, co zastało obecnie reprezentacje naszego kraju, gdyż według niego nie powinno się zostawiać zespołu w przysłowiowej „połowie drogi”. Według Piotra Pierścionka prawdziwego trenera i mężczyznę poznaje się po tym, jak kończy swoją przygodę z danym klubem i wychodzi na to, że trener Sousa nie potrafi dokończyć zadania. Nie wiadomo czy to z obawy o niekorzystny wynik, który mógłby się zdarzyć, w najbliższym starciu z Rosją, czy o inne powódki, ale nie zmienia to faktu, że bez względu na przyszłe wyniki naszego zespołu trener Paulo Sousa jest przegraną osobą.
Reprezentacja Polski jest w „przededniu” baraży i potrzebuje spokoju, a nie turbulencji, które zagwarantował Portugalczyk — dodaje jaworznicki trener, który żegna trenera kadry bez żalu. Uważa on bowiem, że czas pracy szkoleniowca z Portugalii był czasem słabym, gdyż wygrywaliśmy tylko ze słabymi drużynami. Ważne mecze z trudnymi reprezentacjami zostały przez Paulo Souse przegrane. Piotr Pierścionek stwierdza także, że Portugalczyk nie potraktował poważnie reprezentacji naszego kraju, a swoją decyzją przesądził fakt, że nikt poważny, żadna szanowana federacja nie zatrudni go w przyszłości w roli selekcjonera.
Trener Papszun byłby najlepszą opcją w tej chwili — mówi trener Piotr Pierścionek
Na stanowisko nowego trenera naszej reprezentacji jaworznicki szkoleniowiec wybrałby Marka Papszuna, który według niego byłby najlepszym kontynuatorem taktycznych działań połączonych ze swoją wizją. Oczywiście przy założeniu, że taktyka będzie oparta o trzech środkowych obrońców. To właśnie trener Papszun ma według trenera Victorii, najlepsze referencje do przejęcia schedy po trenerze Sousie, a wiąże się to też z faktem, że trener jest mocno związany z taktyką 3-4-3 lub 3-5-2, które są bardzo zbliżonymi ustawieniami taktycznymi, a które ma opanowane do perfekcji. Piotr Pierścionek uważa, że trener Papszun mógłby wręcz napisać doktorat na ten temat, gdyż był pierwszym trenerem, który zaimplementował to ustawienie na szczeblach centralnych. Zna doskonale zadania związane z atakiem, obroną i poszczególnych pozycji na boisku. Dlatego to właśnie jego powinno się poprosić, aby przejął reprezentacje. Pozwoli to także na najspokojniejsze z możliwych wdrożeń w zespół, tak aby w najmniejszy sposób mieszać w założeniach, których do tej pory trzymali się nasi piłkarze grający w reprezentacji.
[vc_facebook]
