Na wigilijnym stole nie może zabraknąć kompotu z suszonych owoców, zwanego w niektórych rejonach Polski pamułą, choć to ponoć raczej zupa owocowa. Przepis na ten kompot przekazywany z pokolenia na pokolenie wydaje się bardzo prosty. Oto przepis na kompot od jaworznianek.

Najstarszy przepis na kompot z suszu odnaleźliśmy w pochodzącej z 1860 r. książce kucharskiej „365 obiadów” Lucyny Ćwierczakiewiczowej. Mowa w książce o kompocie z suszonych białych śliwek, moreli, jabłek i gruszek. Przy czym te ostanie należy ”pierwej moczyć w zimnej wodzie”. Dodajemy do gotowanych owoców cukier, kawałek cynamonu,  skórkę cytrynową. I mamy pyszny kompot. To się nie może nie udać.

[vc_facebook]