Klub sportowy „Budowlani Sosnowiec” był gospodarzem Turnieju Judo Dzieci, w którym wystąpili przedstawiciele kilkunastu ośrodków z południowej Polski oraz zawodnicy z Ostrawy, Czeskiego Cieszyna i innych śląskich klubów rozwijających tę popularną olimpijską dyscyplinę sportu. Rywalizację przeprowadzono na ośmiu matach w hali MOSiR w Sosnowcu przy ul. Baczyńskiego (dawniej „Płomień” Milowice).
Tym razem do walk stanęło dziewięciu przedstawicieli polskiego Jiujutsu (Guja Jiujutsu), którzy są wojownikami wszechstronnie wyszkolonymi – zdolnymi do uczestnictwa w sportach walki dla „chwytaczy” oraz „uderzaczy”, potrafiącymi dostosować się do reguł obowiązujących w danej dyscyplinie.
W Sosnowcu Kaja „Bestia” Guja i Wojciech „Łysy” Stachańczyk całkowicie zdominowali kategorie rocznika 2015 wygrywając wszystkie pojedynki w ciągu niespełna 20 sekund. Dla „Besti” były to ósme zawody judo i dziewiąty złoty medal w tej dyscyplinie. Trener Tomasz Guja zdecydował się zgłosić siedmioletniego Stachańczyka także do starszej kategorii wiekowej, gdzie potykał się z wyższymi, cięższymi i starszymi rywalami. Wojownik z Jaworznickiej Szkoły Guja Jiujutsu sprawił ogromną niespodziankę zwyciężając większość walk przed upływem regulaminowego czasu walki rzucając rywali przez plecy oraz obalenie z kontry. „Łysy” bliski był zdobycia drugiego złota lecz popełnił błąd i przegrał pojedynek z przeciwnikiem, którego w ocenie trenera mógł pokonać, gdyby słuchał wskazówek szkoleniowca. Tym razem „Łysy” musiał zadowolić się srebrnym medalem. Bezkonkurencyjni w swoich kategoriach wagowych rocznika (2013-2014) byli: Tymoteusz „Kapsel” Czerwonka, Filip „Dzidzia” Ślusarczyk i Kamil „Skuter” Pawlik, którzy wszystkie walki zakończyli przed czasem stosując rzuty i trzymania. Kolejny złoty medal bez większych trudności zdobyła Nina „Kiler” Stachańczyk, która pokonała wszystkie rywalki w pierwszych sekundach starcia rzucając je na ippon. Trochę mniej szczęścia miała Ola „Żmija” Guja, którą ważyła tyle samo co Nina lecz organizatorzy wpisali ją do wyższej kategorii wagowej. Mimo to jaworznianka dotarła do finału wygrywając także przed czasem wszystkie pojedynki. W decydującym starciu o złoto uległa jednak starszej i znacznie cięższej reprezentantce gospodarzy. Kolejny brązowy medal z turnieju judo przywiozła Pola Kwiatkowska, która trenuje Jiujutsu sportowe w „GujaKan Jaworzno” dopiero od września ubiegłego roku. Dziewczynka, która jest bardzo silna fizycznie, robi jednak szybkie postępy. Ważną rolę w szkoleniu młodych zawodników odgrywają ich rodzice, którzy motywują dzieci do treningów i zachęcają je do współzawodnictwa sportowego, gdzie czasem trzeba umieć pogodzić się z porażką.
Wyselekcjonowani zawodnicy reprezentujący Jaworznicką Szkołę Guja Jiujutsu w różnych turniejach trenują 4-5 razy w tygodniu. We wtorki i czwartki w Centrum Mistrzostwa Sportowego „GujaKan Jaworzno” odbywają się też dodatkowe zajęcia z boksu oraz kickboxingu. W środę wojownicy ćwiczą techniki parterowe oraz przygotowują się do startu w zapasach i judo. W weekendy reprezentanci Szkoły uczestniczą w zawodach. Osoby, które nie posiadają odpowiednich predyspozycji bądź nie są wstanie podołać reżimowi treningowemu kierowane są do innych klubów propagujących rekreację ju-jitsu oraz zawody w formach pokazowych kata judo, gdzie nie trzeba wykazać odpowiedniego hartu ducha potrzebnego do walk kontaktowych, takich jak Sport Jiujutsu, boks, kickboxing czy wushu.
