Ceny paliw w Jaworznie, jak i w całym kraju podnoszą się z dnia na dzień, a nawet z godziny na godzinę. Na obecną chwilę tj. 09 marca olej napędowy do silników diesla przekroczył kwotę 8. złotych za litr.
Ceny paliw rosną w zastraszającym tempie, ma to związek oczywiście z trwającym konfliktem w Ukrainie oraz nakładanymi sankcjami na Rosję za te zbrojną agresję. Cena baryłki ropy na giełdzie na obecną chwilę sięga 125 dolarów i jest jedną z najwyższych w ostatnich latach. Nie pomaga przy tym galopująca inflacja, która zmniejsza wartość polskiej złotówki. To wszystko powoduje, że na stacjach przerażają. Do niedawna wydawało się, że 5 złotych za litr to bardzo dużo, dzisiaj każdy chętnie wróciłby do czasów, gdy tak nam się wydawało.
Dzisiaj w Jaworznie kwota za litr benzyny waha się między 6.99 a 7.19 PLN. Jeszcze gorzej mają kierowcy samochodów z silnikami diesla. Najmniejsza kwota za 1 litr oleju napędowego to 7.76, a największą to 8.19 PLN. Innymi słowy, magiczna ósemka została przekroczona, a nic nie wskazuje na to, aby ceny miały iść w dół. Wręcz przeciwnie, analitycy ostrzegają, że to nie koniec podwyżek.
[vc_facebook]
Modelowa marża rafineryjna Lotosu to dziś 38,7 dolara/baryłkę ropy. Miesiąc temu było to …4,9 dolara. Czyli wzrost o 690%.
To samo dotyczy Orlenu.
Marże są rekordowe.
Co stracili na chwilowej obniżce VATu odbili sobie z nawiązką w marży.
Obniżkę VATu łatwo sprzedać – ciemny lud to kupi, a wysokością marży się nie zainteresuje.
Rekordowe wyniki zapewne zaowocują rekordowymi premiami dla Obajtka i jego świty – „Te pieniądze im się po prostu należą” 🙂
Ropa jest już poniżej 100USD, dolar spadł do 4,2PLN.
Za to ceny na stacjach praktycznie bez zmian.
Na koniec roku Obajtek będzie się chwalił największymi dochodami w historii Orlenu, a TVPiS będzie się rozpływał nad „osiągnięciami” państwowego monopolisty w niepewnych czasach wojny i zawirowań a rynku ropy.