W sobotę 19 marca w Pizzerii 2-ka zebrało się doborowe towarzystwo pań Krystyn i ich przyjaciółek, wśród nich panie Zofia, Stanisława i Alicja. W tak miłym gronie już po raz czwarty jaworznickie panie Krystyny świętowały wspólnie imieniny. A było to szczególne świętowanie, nadano mu tytuł „Krystyny dla pokoju”, przez wzgląd na wojnę w Ukrainie.
– Naszym moralnym obowiązkiem jest pomagać ludziom w Ukrainie – mówiła Krystyna Sokół, organizatorka spotkania – a szczególnie kobietom i dzieciom.
Z myślą o nich zorganizowano podczas tego świętowania zbiórkę pieniężną. Zebrane środki poprzez Caritas wesprą uchodźców.
Uroczystość otworzyła pani Krystyna Dziurdzikowska z życzeniami dla Krystyn. W nich czytamy:
Każda Krysia to dynamizm, wdzięk i wola,
ma własne zdanie już od przedszkola,
piękna, uczciwa i wesoła to dziewczyna,
nie zaznasz nudy, tam gdzie jest Krystyna.
Po czym pani Krystyna Gałązka przywoła historię ogólnopolskich wspólnych spotkań Krystyn z m.in. krakowskiego, śląskiego, kieleckiego, kujawsko-pomorskiego. Wszystkie panie z zaciekawieniem obejrzały obszerne archiwum tych spotkań.
Nie brakło zaciekawienia dla albumu fotograficznego ze zdjęciami Janiny Nasierowskiej, a w nim arcy oryginalne zdjęcia trzech jaworznianek: pani Krystyny Dziurdzikowskiej w stroju niczym z wielkiego show, pani Krystyny Patyk w stroju równie efektownym i pani Krystyny Gałązki w piórach strusich.
Odczytano też udany tekścik o Krystynach. Wedle niego Krystyny to wybitne osobowości, nigdy nie wpadają w panikę, są wrażliwe i ciepłe, wspaniałe z nich kandydatki na żony i matki, lubią towarzystwo, choć wobec znajomych są zdystansowane, ale uwaga! – nie znoszą niezapowiedzianych i niespodziewanych odwiedzin.
W zeszyciku z życzeniami dla pań Krystyn zapisano: sto lat w zdrowiu, szczęściu i miłości.
Z sympatią się do życzeń tych dołączamy.