Pierwsze dni wiosny, robi się cieplej, dni dłuższe, słoneczko świeci intensywniej – czyli wiele powodów do szczęścia. Dodajcie jeszcze do tego pierwsze prace ogrodowe i poziom serotoniny wzrośnie u was niebotycznie.

Ważne jednak, żeby roślinki wybrać odpowiednie do tej pory roku, inaczej wszystko pójdzie na marne. Co więc teraz można posadzić – pytamy speców od roślinek z Małego Rynku.

Dla niektórych drzewek to pora idealna, zwłaszcza dla wszystkich drzewek owocowych – jabłoni, grusz, czereśni, brzoskwiń, itd. – Sadzimy z gołym korzeniem – objaśnia szkółkarz z Płazy. – Głębokość sadzenia zależy od miejsc szczepienia, czyli miejsc, w których było zakładane oczko. Ten szkółkarz proponuje odmiany czeskie, szwedzkie, a nawet amerykańskie. Takie to międzynarodowe drzewkowe towarzystwo.

Tuż obok mamy iglaki, te sadzimy dopiero, gdy gleba wyraźnie odmarznie. Na uwagę zasługują iglaki wysokopienne, ale są one nieco trudniejsze w uprawie.

Dobry to też czas na sadzenie wszelkich skalniaków, a nawet niektórych odmian poziomek. To też czas sadzenia bratków, te wytrzymują tak do minus pięciu stopni – mówi pani z kwiaciarni na Kociej – można już wsadzić hiacynty, żonkile, wrzośce.
To nie jest jeszcze czas na stokrotki i prymulki, te potrzebują więcej ciepła, czyli wysadzamy, gdy nie będzie już nocnych przymrozków.

Życzymy miłych przyrodniczych przygód z sadzeniem.
Ela Bigas