Zgoda Byczyna zmierzyła się z MKS Libiąż. To pierwsze spotkanie przed własnymi kibicami tej wiosny.
Piłkarze prowadzeni przez Pawła Olszowskiego zaliczyli falstart rundy wiosennej. Tydzień temu na wyjeździe drużyna przegrała z liderem grupy Kalwarianką Kalwaria Zebrzydowska aż 0:8. Sobotni mecz miał pokazać, że był to tylko wypadek, a wzmocniona drużyna potrafi stawić czoła tym z wadowickiej okręgówki. Jak się okazało nie było łatwo, a kibice zebrani na boisku przy Makowej 1 nie zobaczyli bramek.
Obie drużyny grały zachowawczo, ale potrafiły też stworzyć niezłe sytuacje. Na nic zdały się dośrodkowania Oskara Orawskiego z prawej strony boiska. Piłka albo była blokowana, albo minimalnie rozmijał się z nią Paweł Kalinowski, który powrócił do Zgody. W jednej z akcji Kalinowski odnalazł wprawdzie piłkę podaną ze środka pola, ale sędzia wskazał pozycję spaloną. Uderzenia z wolnego przez Marka Zielińskiego również nie przyniosły zamierzonej bramki. Chyba najlepszą sytuację na zdobycie gola jeszcze w pierwszej połowie miał Ryszard Czerwiec, ale w konfrontacji z bramkarzem gości, okazał się minimalnie za wolny. Po drugiej stronie boiska Kacper Wołoch (nowy golkiper Zgody) nie mógł narzekać na nudę i wybronił kilka groźnie wyglądających piłek.
Poprzeczka i kilka strzałów, które obronił bramkarz przyjezdnych nie wystarczyły, by gospodarze mogli cieszyć się wygraną. Zgoda po dwóch meczach na wiosnę zdobyła jeden punkt, tracąc jednak 8 bramek. Przed drużyną ważny wyjazdowy mecz z Brzeziną Osiek. To w najbliższy weekend. Przed własnymi kibicami drużyna zagrać miała za dwa tygodnie z Sokołem Przytkowice.
LKS Zgoda Byczyna – MKS Libiąż 0:0
Zgoda: Wołoch (GK), Bąk, Kurzawa, Zieliński (C), Jaromin, Siemek, Siewniak, Czerwiec, Śliwiński, Kalinowski, Orawski
zmiana: Ryszka (GK), Korloacki, Przebindowski, Smolik, Chwalibogowski
jargal
[vc_facebook]
Jest wiele tematów ważnych i ważniejszych. Droga Redakcjo dla wielu czytelników jest również ważne aby najdalej w niedziele wieczorem poczytali wiadomości inne sportowe typu opisy meczy Victorii i Szczakowianki.