czwartek, 28 marca, 2024

Piłkarska strzelanina przy Krakowskiej

Strona głównaSportPiłka nożnaPiłkarska strzelanina przy Krakowskiej

Piłkarska strzelanina przy Krakowskiej

- Advertisement -

Świadkami świetnego widowiska pełnego bramek i zwrotów akcji byli kibice, którzy w sobotę zawitali na Stadion Miejski. Szczakowianka po zaciętym pojedynku uległa wiceliderowi rozgrywek Ruchowi Radzionków 3:4.

Ostatnio mecze Szczakowianki rozgrywane na Stadionie Miejskim obfitują w bramki i emocje. W ostatnim tygodniu w dwóch meczach popularnych Drwali padło w sumie aż 14 bramek. Na zakończenie majówki podopieczni trenera Pawła Cygnara rozgromili 6:1 Wartę Zawiercie. Cztery dni później jaworznianie podejmowali wicelidera rozgrywek Ruch Radzionków i co prawda ulegli rywalowi 3:4, pozostawili jednak po sobie bardzo dobre wrażenie.

Warta rozgromiona

Tegoroczne Święto Konstytucji 3 maja Szczakowianka spędziła na sportowo, rozgrywając zaległe spotkanie 19. kolejki spotkań. Warta Zawiercie miała być wymagającym rywalem dla Biało-Czerwonych, ale została zupełnie rozgromiona. Szczakowianka praktycznie już w pierwszej połowie zapewniła sobie komplet punktów. Mecz rozpoczął się od samobójczego trafienia jednego z zawodników gości. W kolejnych minutach Drwale punktowali rywali. Najpierw Jakub Sewerin skutecznie wykończył zespołową akcję, a potem sam został sfaulowany w polu karnym. Jedenastkę na gola zamienił Mateusz Wawoczny. Trzybramkowe prowadzenie pozwoliło jaworznianom kontrolować przebieg gry. Podopieczni trenera Cygnara stwarzali sobie sporo sytuacji strzeleckich i w drugiej połowie położyli rywali na łopatki. Po jednym z rzutów rożnych Sewerin wykorzystał wrzutkę od Wawocznego i podwyższył wynik. Warta straciła zaś jednego zawodnika – po tym jak drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Italo Santana. Walczący o koronę króla strzelców Jakub Sewerin tymczasem skompletował hattricka i po świetnym zagraniu z prawej strony od Jakuba Bruzdy, piętą skierował piłkę do siatki. Leżąca na deskach Warta zdołała wywalczyć honorowe trafienie po strzale Jakuba Kuliga, ale nie nacieszyła się nim długo. Szczakowianka w końcówce podwyższyła bowiem wynik na 6:1. Paweł Cygnar zagrał niemal z połowy boiska do wbiegającego w pole karne Jakuba Sewerina, a ten zdobył swoją czwartą tego dnia bramkę.

Wymiana ciosów

Jeszcze większe emocje towarzyszyły sobotniemu starciu z wiceliderem z Radzionkowa. Szczakowianka musiała sobie radzić bez czterech podstawowych zawodników, a i tak okazała się trudną przeszkodą dla faworyzowanych rywali. Co prawda to goście pierwsi trafili do siatki, po tym jak Adam Baran wykorzystał dośrodkowanie od Boudguigi, ale z tej części gry zwycięsko wyszli jaworznianie. W 20. minucie Kamil Bochenek zagrał niemal spod własnego pola karnego między obrońców Ruchu. Michał Chrabąszcz dopadł do piłki, ograł dwóch obrońców oraz bramkarza i wpakował ją do siatki. Defensorzy Szczakowianki mieli sporo pracy, ale skutecznie odpierali ataki, a cały zespół szukał kolejnych szans. W 31. minucie Bartosz Marędowski uruchomił na prawej stronie Chrabąszcza, ten wpadł w pole karne i zagrał wzdłuż bramki. W międzyczasie jeden z obrońców odbił piłkę w taki sposób, że ta trafiła do Marędowskiego, który z bliska pokonał bramkarza. Szczakowianka prowadziła przez kolejne dwadzieścia minut. Dopiero na początku drugiej połowy po pechowym zagraniu ręką goście wywalczyli sobie rzut karny. Bartosz Nawrocki wykorzystał jedenastkę i doprowadził do wyrównania. Oba zespoły miały swoje szanse na zmianę wyniku, ale skuteczniejszy okazał się Ruch. Nawrocki dobrym podaniem uruchomił rezerwowego Szymona Matyska, który trafił na 3:2. Na murawie rozgorzała zacięta walka, a Szczakowianka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. W jednej z akcji w polu karnym sfaulowany został Marędowski, a arbiter przyznał Drwalom jedenastkę, która na bramkę zamienił Chrabąszcz. Popularne Cidry zdołały jednak raz jeszcze wyjść z opałów. W 84. minucie Kamil Kopeć wygrał walkę o górną piłkę w polu karnym i trafił do siatki, zapewniając swojej ekipie zwycięstwo 4:3.

Szczakowianka aktualnie zajmuje 5. miejsce w tabeli IV ligi śląskiej. W najbliższą sobotę czeka ją teoretycznie łatwiejsze zadanie. Biało-Czerwoni na wyjeździe w Kamieniu zmierzą się z przedostatnią w tabeli ekipą Unii Rędziny. Rędzinianie mają już niewielkie szanse na utrzymanie w lidze, ale dopóki piłka w grze, to na pewno nie można ich lekceważyć. Początek tego spotkania zaplanowano na godzinę 11:00.

Szczakowianka Jaworzno – Ruch Radzionków 3:4 (2:1)
(Chrabąszcz 20, 82-k., Marędowski 31 – Baran 16, Nawrocki 51-k., Matysek 63, Kopeć 84)

Szczakowianka: Gargasz – Kumor, Bruzda, Małkowski, Leś – Budak, Bochenek, Cygnar, Wawoczny, Marędowski – Chrabąszcz. Trener: Paweł Cygnar

Ruch: Szukała – Turczyn, Pietryga (46. Harmata), Otwinowski, Trzcionka – Siwy (46. Matysek), Baran (87. Zalewski) Gwiaździński – Boudguiga (85. Dudziński), Nawrocki, Piecuch (62. Kopeć). Trener: Marcin Dziewulski

Sędziował: Andrzej Majcher (Zabrze)

Żółte kartki: Bruzda, Wawoczny – Turczyn

Widzów: 260

DKAS

[vc_facebook]

- Advertisment -

Młodzieżowa Rada Miasta Jaworzna wybrała Prezydium

Podczas II Sesji Młodzieżowej Rady Miasta Jaworzna, która odbyła się w środę, radni dokonali wyboru Prezydium. W Sali Obrad Urzędu Miejskiego w środę, 27 marca...

Policja apeluje o bezpieczną Wielkanoc

Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie apelują o zachowanie bezpieczeństwa podczas Świąt Wielkanocnych. Zwracają uwagę na bezpieczną podróż, zakupy, zabezpieczenie mieszkania oraz zachowania...

Gdzie znów nie świecą latarnie?

Jeden z mieszkańców zgłosił się do naszej redakcji z problemem nieświecących latarni na Deptaku Zdzisława Krudzielskiego w Szczakowej. Od pół roku interweniuje w tej...