Sprawca wczorajszego zdarzenia drogowego na Górze Piasku był pijany. Kierowca z Mysłowic nie dostosował prędkości do warunków i wypadł z drogi.
Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło wczoraj 28 lipca w okolicach godziny 13:00 na ulicy Jaworznickiej na Górze Piasku. Jak informuje nas aspirant sztabowy Michał Nowak z Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie – 30-letni kierowca samochodu osobowego marki Fiat Punto z Mysłowic nie dostosował prędkości i wypadł z drogi.
Okazało się, że mysłowiczanin miał 2 ‰ alkoholu we krwi. Sprawa trafiła do sądu i teraz to on zdecyduje o dalszym losie kierowcy. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Na miejscu interweniowały wszystkie służby. Straż pożarna, policja, pogotowie ratunkowe, a nawet helikopter LPR, ponieważ jak się okazało, w momencie zgłoszenia nie było w okolicy żadnej wolnej karetki, która dojechała na miejsce zdarzenia już po przylocie śmigłowca.
Apele trwają od lat, aby pod żadnym pozorem nie wsiadać za kierownice po spożyciu alkoholu. Jednak jak po raz kolejny widać, apele apelami, a wielu kierowców dalej nie rozumie, że taka jazda jest szalenie niebezpieczna nie tylko dla nich, ale także dla innych uczestników ruchu.
[vc_facebook]
Niebezpieczne zdarzenie drogowe na Górze Piasku. Lądował helikopter LPR
Kawał dziada.