czwartek, 28 marca, 2024

Rowerem przez Australię z Ryszardem Karkoszem. Dzień 16 z 89

Strona głównaŻycie miastaRowerem przez Australię z Ryszardem Karkoszem. Dzień 16 z 89

Rowerem przez Australię z Ryszardem Karkoszem. Dzień 16 z 89

- Advertisement -

Ryszard Karkosz, zapalony rowerzysta z Jaworzna, wybrał się wraz z innymi fanami dwóch kółek do Australii. W 89 dni chcą razem pokonać całe wschodnie wybrzeże i część południowego Australii. Łącznie mają ponad 8 tysięcy kilometrów do przejechania. My z kolei będziemy publikować relacje pana Ryszarda z poszczególnych etapów podróży.

Poniżej relacja Ryszarda Karkosza z 16. dnia podróży – pobytu w Mackay.

Dziś postanowiliśmy pozostać w mieście. Było kilka spraw do załatwienia. Kupić gaz, bilety na rafę, no i o 19:15 (u Was 11:15) umówiona była relacja w programie Dzień Dobry TVN.

Z rana pojechaliśmy nad ocean by zażyć kąpieli i pozostawić z „dyżurnym” bagaże, ale oceanu nie było, odpłynął. Zjawisko u nas prawie niewidoczne, bo Bałtyk nie ma szerokiego połączenia z oceanem, ma małą masę wody i jest morzem płytkim. Tu natomiast ocean ucieka daleko od brzegu, a np. we francuskiej Normandii do znanego sanktuarium Michała Archanioła na wyspie Mont Saint-Michel, na Kanale La Manche, można dojść suchą nogą.
Obóz rozbiliśmy więc nad rzeką. Na mieście okazało się, że bilety na rejs na Wielką Rafę Koralową można kupić dopiero na niedzielę.

Pod wieczór wróciliśmy z nad rzeki na nasze lokum z poprzedniej nocy – Queens Park i oczekiwaliśmy na połączenie z DZIEŃ DOBRY TVN. Kolega Stanisław Starszy na tę okoliczność udał się nawet do fryzjera, gdzie udało mu się zbić cenę usługi z 20 na 10 dolarów australijskich (33 zł). Inny kolega Antoni, mieszkający w Polsce, by nas zobaczyć w programie zakupił nawet telewizor. Wszystko na nic. Mimo łączności telefonicznej z „reżyserką” programu, kilkakrotne próby wejścia na antenę nie powiodły się. Otrzymaliśmy w zamian propozycję wizyty w studiu po powrocie do kraju.

Późnym wieczorem niezapowiedzianą wizytę złożył nam w parku przedstawiciel tutejszej Straży Miejskiej. W szczerej i przyjacielskiej rozmowie stwierdził, że w zasadzie w tym parku nie wolno rozbijać namiotów, ale dla gości z Polski zrobi wyjątek. Przy okazji otworzył nam jedną z toalet, które są na noc zamykane.
Szczęśliwy finał tego niezbyt udanego dnia wyraźnie poprawił nam humory.

W pięknym Queens Park, w którym spędzamy drugą, cały czas mamy ptasi koncert, którego intensywność wzrasta nad ranem, gdy budzi się dzień.
Do stolicy stanu Queensland – Brisbane, trzeciego miasta Australii, pozostało ok. 970 km.

[vc_facebook]

- Advertisment -

Młodzieżowa Rada Miasta Jaworzna wybrała Prezydium

Podczas II Sesji Młodzieżowej Rady Miasta Jaworzna, która odbyła się w środę, radni dokonali wyboru Prezydium. W Sali Obrad Urzędu Miejskiego w środę, 27 marca...

Policja apeluje o bezpieczną Wielkanoc

Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie apelują o zachowanie bezpieczeństwa podczas Świąt Wielkanocnych. Zwracają uwagę na bezpieczną podróż, zakupy, zabezpieczenie mieszkania oraz zachowania...

Gdzie znów nie świecą latarnie?

Jeden z mieszkańców zgłosił się do naszej redakcji z problemem nieświecących latarni na Deptaku Zdzisława Krudzielskiego w Szczakowej. Od pół roku interweniuje w tej...