Emocje były dla niego ogromne, ale zwycięstwo cieszy go niesamowicie. Dzięki odniesionym sukcesom na własne oczy spostrzegł, że ciężki trening nie idzie na marne i że powtarzanie, wydawałoby się, tych samych ćwiczeń dzień w dzień, przynosi oczekiwane efekty.
Przed pojedynkiem myśli tylko o jednym, żeby nie odpuszczać i za wszelką cenę wygrać z przeciwnikiem, choćby miało go to kosztować połamane ręce.
Choćbym miał ręce połamać muszę dojść do celu – mówi Adrian Zgórzyński.
Wszystkim początkującym zawodnikom radzi tylko jedno, aby systematycznie trenowali. Systematyczność to coś, co sprawi, że postawiony sobie cel, uda się zrealizować — mówi Adrian, który dodaje, że jemu też często się nie chce iść na trening, ale nie odpuszcza i codziennie wraca na sale, aby stawać się coraz lepszym.
Wygrał najważniejsze imprezy i zdobyły wielkie tytuły, teraz planuje je obronić, co uważa za jeszcze trudniejszy cel. W końcu konkurencja nie śpi, a zdetronizować mistrza każdy by chciał.
Przed Adrianem w tym roku jeszcze Puchar Polski, życzmy mu więc, aby i z niego wrócił jako zwycięzca.
[vc_facebook]
Dni Sosnowca 2024, znane również jako Sosnowiec Fun Festival, odbędą się w dniach 7, 8…
Sezon tenisowy w pełni, lada dzień z kortów znikną balony, które zimą pokrywały część z…
Lato to nie tylko czas relaksu i wakacyjnych podróży, ale także doskonała okazja do rozpoczęcia…
Owady w domu to problem, z którym boryka się wielu z nas. Niezależnie od tego,…
Styl shabby chic zyskuje coraz większą popularność w świecie designu wnętrz, urzekając swoim unikalnym połączeniem…
Jasná, położona w sercu słowackich Tatr Niskich, to jeden z najbardziej popularnych i malowniczych ośrodków…