Październik to miesiąc budowania świadomości na temat Zespołu Downa. Jest to bardzo ważne, aby społeczeństwo akceptowało osoby nim dotknięte i aby mówienie o zespole nie było czymś pejoratywnym.

Zespół Downa jest zespołem wad wrodzonych, który wywołany jest nieprawidłowością w liczbie chromosomów. Do jego cech charakterystycznych zalicza się niepełnosprawność umysłową i zmiany w wyglądzie, jak również zmiany w budowie i funkcjonowaniu całego organizmu.

Październik został ustanowiony miesiącem budowania świadomości na temat Zespołu Downa w latach 80. XX wieku w Stanach Zjednoczony Ameryki właśnie po to, aby zwiększać świadomość społeczeństwa na temat tego, co mówmy, a co powinniśmy mówić na temat osób dotkniętych tym zespołem.

Świadomość i perspektywa to słowa kluczowe — mówi działaczka Iwona Szumilas-Gurgul

O osobach cierpiących na zespół w dalszym ciągu bardzo często mówi się pejoratywnie. Jak mówi działaczka Iwona Szumilas-Gurgul — sama zbyty często słyszy, jak wiele osób posługuje się nazwą zespołu, używając obelg. Spotyka się z tym często i to w różnych miejsca, zaczynając od placów zabaw, a kończąc nawet w gabinetach lekarskich. Ostatnio miała nawet okazję doświadczyć tego w salonie beauty, gdzie dobrze ubrana pani powiedziała w stronę stylistki paznokci — napraw tego paznokcia, bo wyglądam jak Down.

Dlatego działaczka apeluje do wszystkich, od nauczycieli i rodziców aż po samych lekarzy, aby zwiększali świadomość swoich podopiecznych na temat Zespołu Downa. Rodzice powinni rozmawiać ze swoimi pociechami, podobnie nauczyciele ze swoimi podopiecznymi, że śmianie się z samego zespołu, albo używanie jego nazwy jako obelgi nie jest ani zabawne, ani moralnie dobre. Jak zauważa działaczka — każdemu życzy mieć takie serce wypełnione miłością do innych, jak mają osoby z Zespołem Downa.

W społeczeństwie każdy zasługuje na szacunek i wsparcie, bez względu na to, jakim schorzeniem, kto jest dotknięty, dlatego bardzo ważne jest, aby wszyscy byli świadomi, iż swoim zachowaniem mogą bardzo krzywdzić ludzi, którzy na to nie zasłużyli i sami zmagają się z wielkimi problemami. Pani Iwona czuje misję w swoim działaniu, wie o tym, że od razu świata nie zmieni, ale idąc krok po kroku, zmieniając jednej czy drugiej osobie światopogląd na ten temat, wie, że kiedyś może właśnie i świat się zmieni na lepsze.

[vc_facebook]