Przemysław „Smile” Gorgoń, podopieczny Dariusza Snarskiego z Chorten Boxing Production, będzie mieć okazję do zdobycia pas WBC International wagi półciężkiej.

W nadchodzącą sobotę, 4 lutego, jaworznicki bokser Przemysław „Smile” Gorogoń (15-10-1) zmierzy się z Jamesem Kraftem (21-1-1) na ringu w Ludwigshafen w Niemczech o pas WBC International wagi półciężkiej.

Dodatkowym utrudnieniem, może być fakt, że Przemkowi walka została zaproponowana w ostatniej chwili. Dowiedział się o niej na 10 dni przed jej odbyciem, więc o konkretnych przygotowaniach mowy nie było. Była to jednak propozycja z serii tych nie do odrzucenia.

Takich pojedynków się nie odmawia — mówi Przemek

Po porażce w Białymstoku w ubiegłym roku, w starciu z Holendrem Gino Kantersem, o tytuł Międzynarodowego Mistrza Rzeczpospolitej Polski w kategorii super średniej, nasz bokser będzie teraz musiał stawić czoła jeszcze trudniejszemu rywalowi.

James Kraft to nie tylko bokser młodszy i z lepszym bilansem, ale także mający na swoim koncie walki z utytułowanymi rywalami jak chociażby z byłym mistrzem świata Felixem Sturmem. Nie martwi to jednak naszego pięściarza, który lubi walczyć z pozycji underdoga. Gdy nie jest faworytem walczy mu się po prostu łatwiej – dodaje pięściarz.

Dariusz Snarski zdaję sobie sprawę, że pojedynek będzie trudny i wyczerpujący, ale jak sam dodaję — nie ma łatwych walk na takim poziomie. Przemek jest stale w treningu, biega, ćwiczy na siłowni, jak przystało na profesjonalnego sportowca, ponadto, nie unika trudnych wyzwań — przypomina.

Fakt pozostaję jednak taki, że już w najbliższą sobotę Przemek stanie przed wyjątkową szansą na swój największy zawodowy sukces. Obym wszedł do ringu, dał z siebie wszystko i wrócił z pasem — mówi Przemek.

Trzymamy kciuki i liczymy na to, że w najbliższym tygodniu będziemy mogli z Przemkiem przeprowadzić wywiad jako z bokserem posiadającym pas WBC International wagi półciężkiej.

[vc_facebook]