Oceny niedostateczne z zachowania za „polajkowanie” wpisu w internecie zostały usunięte z dzienników po internetowej burzy i interwencji rodziców. Szkoła dała oświadczenie, w którym tłumaczy swoje działanie.
Sprawa wystawienia oceny niedostatecznej z zachowania uczniom jednej z jaworznickich szkół za „polajkowanie” w serwisie społecznościowym Facebook wpisu, który dyskredytował jednego z nauczycieli, rozniosła się szerokim echem wśród społeczeństwa naszego miasta.
Przypomnijmy, że po tym, jak na jednym z fanpege’ów typu Spotted pojawił się wpis atakujący jednego z nauczycieli jednej z jaworznickich szkół, wszyscy uczniowie tejże szkoły, którzy go „polajkowali”, otrzymali ocenę niedostateczną z zachowania, a sam wpis po pewnym czasie zniknął z przestrzeni internetu. Rozgorzała się jednak ogromna dyskusja na ten temat. Wiele osób odebrało to zdarzenia, jako atak na wolność słowa i wypowiedzi.
Z informacji, które udało nam się uzyskać, dowiedzieliśmy się, że — Dyrekcja szkoły po całym zdarzeniu podjęła decyzję o usunięciu ocen niedostatecznych uczniom, którym zostały one wpisane.
Pojawił się także oficjalny komunikat. Decyzja o wystawieniu ocen niedostatecznych z zachowania została podjęta na podstawie pewnych kryteriów. Jak zaznaczają przedstawiciele szkoły, chodzi o to, aby — zachowania uczniów był godne tak na terenie szkoły, jak i poza nią, a te zostały odebrane negatywnie, dlatego, aby jak najszybciej zdusić w zarodku zachowania klarujące się na znany dzisiaj powszechnie problem „hejtu”, szkoła podjęła taką, a nie inną decyzję. Dyrekcja zaznacza jednak, że nie ocenia poglądów uczniów i szanuje ich zdanie na dowolne tematy. Decyzja została zinterpretowana przez opinię publiczną jako ograniczanie wolności słowa, dlatego dyrekcja po internetowej burzy oraz interwencji rodziców podjęła decyzje o skorygowaniu zapisów w dzienniku i usunięcia ocen niedostatecznych.
Przy okazji placówka zaprosiła uczniów i rodziców do wspólnej rozmowy, która pozwoli wypracować kryteria wspólnego dialogu na tematy problematyczne dotyczące ich placówki, które zdarzą się w przyszłości.
Trzeba przyznać, że sytuacja, która zaistniała jest jedną z tych nietypowych, ponieważ rzadko zdarza się, aby działalność uczniów w przestrzeni internetu była monitorowana, a konsekwencji z ich zachowania tam były wciągane, bez względu na to, jakie te zachowania by nie były. Mamy nadzieje, że tak nauczyciele, jak i dyrekcja oraz uczniowie i rodzice dojdą do konsensusu i w przyszłości uda się nie doprowadzać do takich sytuacji.
[vc_facebook]
Pisaliśmy o tym tutaj:
