Libacje alkoholowe oraz ludzkie fekalia to smutna codzienność mieszkańców Osiedla Stałego. Służby są bezradne, a ludzie nie wiedzą gdzie szukać rozwiązania problemu bezdomnych imprezowiczów.
Libacje alkoholowe osób bezdomnych przy ulicy Morcinka 7 na Osiedlu Stałym stały się zmorą tamtejszych mieszkańców, którzy załamują ręce na bezradność służb.
Według tego, co mówi nam jeden z mieszkańców, sytuacja jest coraz bardziej tragiczna. Samo spożywanie alkoholu w miejscu publicznym nie jest jeszcze tak uporczywe, gdyby nie głośne zachowanie i wychodzące poza normy społeczne zdarzenia. Głównie chodzi o wypróżnianie się bezdomnych, gdzie się da. Najczęściej fekalia znajdowane są pod oknami mieszkań, czy przy klatkach schodowych lub po prostu na chodniku. Ponadto po każdej takiej „imprezie”, a odbywają się one niemal codziennie, zostaje pełno śmieci i odpadów.
Zostawiają po sobie syf — mówi pan Wojciech
Napotkani przez nas mieszkańcy na miejscu, gdzie libacje się odbywają, również nie kryją, że problem dostrzegają i jest on coraz większy. Bezdomni wysiadują całymi dniami, spożywając alkohol i prosząc przechodniów o pieniądze. Inni mieszkańcy także zauważają sanitarny problem w postaci „toalety” pod oknami.
Służby nie radzą sobie z problemem — dodają jaworznianie. Szkoda nawet dzwonić, już nie wiadomo gdzie iść i kogo prosić, aby zrobili porządek — mówi mieszkanka. Co gorsza, nawet jeżeli patrol policji lub straży miejskiej przyjedzie i spisze ich oraz wystawi mandaty, a nawet rozgoni, to nic to nie daje. Po pierwsze mandat czy spisanie nie jest dla nich żadną karą, a po drugie, nawet jak zostaną rozgonieni, to po odjeździe patrolu zaraz wracają i kontynuują libację.
To nie pierwszy raz, gdy podejmujemy taką interwencję na Osiedlu Stałym. Regularnie w różnych częściach tego osiedla dochodzi bowiem do głośnych „imprez” osób bezdomnych w miejscach publicznych. Wulgarność, alkohol i ekskrementy to dla wielu jaworznian tam mieszkających niestety brutalna codzienność.
Czy problem kiedyś się skończy? Trudno powiedzieć.
Bezdomni terroryzują mieszkańców bloków na Podłężu — służby bezradne
List: Dlaczego autobusami jeżdżą bezdomni? Nie da się wytrzymać
A gdzie ci bezdomni mają się wypróżniać? Jest gdzieś w pobliżu jakaś publiczna toaleta?