Tauron poinformował o otrzymaniu od Rafako 240 mln zł z tytułu roszczeń będących konsekwencją nienależytego wykonania przez raciborską spółkę kontraktu na budowę bloku 910 MW w Jaworznie. Był to ostatni z warunków zawieszających podpisaną ugodę między spółkami. Tym samym zakończył się wielomiesięczny spór między Tauronem a Rafako.
Ugoda zawarta między spółkami przed Sądem Polubownym przy Prokuratorii Generalnej RP spowodowała rozwiązanie kontraktu dot. bloku 910 MW w Jaworznie. Tauron i Rafako zrzekły się wszelakich roszczeń poza tymi zawartymi w ugodzie. Dodatkowo, Rafako zwolniło podwykonawców ze wszelkich zobowiązań, które utrudniały im podjęcie współpracy z Tauronem Wytwarzanie.
– Mediacje prowadzone przed Sądem Polubownym Prokuratorii Generalnej RP były już prowadzone między stronami w przeszłości, każdorazowo strony wypracowywały kompromis i podpisywały ugody. Ugodowa formuła zamknięcia toczącego się sporu przynosi racjonalne korzyści wszystkim stornom właśnie zakończonego sporu – mówi Paweł Szczeszek, prezes Grupy Tauron.
Obecnie Tauron nawiązał już bezpośrednią współpracę z podwykonawcami pracującymi niegdyś dla Rafako, co nie było możliwe przed zawarciem ugody. Trwa również opracowywanie planów usprawnienia jaworznickiego bloku.
– Wiemy, co musimy poprawić i konsekwentnie realizujemy swój plan. Naszym celem jest utrzymanie wysokiej dyspozycyjności jednostki, co bezpośrednio przekłada się na bezpieczeństwo krajowego systemu elektroenergetycznego, przy równoczesnym wyeliminowaniu ograniczeń technicznych oraz poprawa ekonomiki pracy jednostki – mówi Trajan Szuladziński, prezes zarządu Taurona Wytwarzanie
Jak zapewnia Tauron, dyspozycyjność jednostki była na przestrzeni ostatnich miesięcy na wysokim poziomie, w pierwszym kwartale 2023 przekroczyła wartość 95 proc., a w marcu, bezpośrednio przed rozpoczęciem pierwszego planowego postoju remontowego, po raz kolejny wyniosła 100 proc. bezawaryjnej pracy.
Spór między Tauronem a Rafako
Przypomnijmy, że konflikt między firmami dotyczący bloku energetycznego 910 MW w Jaworznie trwał od wielu miesięcy. Spór dotyczył licznych awarii bloku, za które obie strony się wzajemnie obarczały odpowiedzialnością.
W połowie stycznia, Tauron zażądał od Rafako, wykonawcy wartego 6 mld zł bloku 910 MW w Jaworznie, wypłaty kar umownych oraz odszkodowań na łączną sumę przekraczającą 1,3 mld zł.
Kwota ta wynikała z postanowień kontraktowych i obejmowała kary umowne, między innymi za opóźnienia w naprawie wad w okresie gwarancyjnym, za opóźnienia w podpisaniu protokołu zakończenia okresu przejściowego z powodu niespełnienia gwarantowanych parametrów technicznych oraz za okresy przestoju awaryjnego przekraczające wartości określone w kontrakcie.
Rafako odpowiedziało Tauronowi, wystosowując żądanie na kwotę około 1,4 mld zł. Tauron stwierdził, że roszczenia te nie mają podstaw ani logicznych, ani biznesowych, ani prawnych.
7 lutego obie firmy poinformowały o osiągnięciu wstępnego porozumienia, zawieszając dochodzenie wzajemnych roszczeń do 8 marca. Ostateczne warunki ugody miały być ustalone do 28 lutego, ale tego nie udało się zrealizować. Po kolejnej rundzie rozmów, 21 marca Tauron i Rafako zdołały porozumieć się.
Blok energetyczny 910 MW w Jaworznie został uruchomiony z opóźnieniem w listopadzie 2020 roku. W czerwcu 2021 roku został wyłączony z powodu awarii. Po wielokrotnych opóźnieniach, blok został ponownie włączony w kwietniu 2022 roku.
W późniejszym czasie 910 był wyłączany jeszcze dwukrotnie. Według Taurona, przyczyną były wady konstrukcyjne, natomiast według wykonawcy, Rafako, przyczyną było nieodpowiednie paliwo stosowane w jednostc
[vc_facebook]