„Nie chciałem zrobić jej krzywdy” – tłumaczył policji 71-latek, który siekierą zaatakował byłą żonę [Wideo]

REKLAMA

71-latek, który zadał dwa ciosy siekierą w głowę swojej byłej żonie, tłumaczył policji, że nie chciał kobiecie zrobić krzywdy. Grozi mu nawet dożywotni pobyt w więzieniu.

REKLAMA

Do tragicznych wydarzeń doszło 14 maja w Jaworznie na ulicy Glinianej na Osiedlu Podwale.

71-latek zaatakował swoją byłą małżonkę, uderzając ją dwukrotnie siekierą w głowę. 68-letnia kobieta śmigłowcem LPR została przetransportowana do szpitala.

Mężczyzna najpierw zaatakował kobietę, a potem sam zadzwonił na policjePodczas interwencji mężczyzna był w mocno nietrzeźwym stanie — dowiedzieliśmy się od jaworznickiej policji. 

Kobieta trafiła do szpitala w Sosnowcu i jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Poszkodowana jest przytomna i została już przesłuchana informuje nas sierżant sztabowa Justyna Wiszowaty z KMP Jaworzno. Szczęście w nieszczęściu jest takie, że mężczyzna uderzył kobietę dwukrotnie obuchem siekiery, a nie ostrzem. 

Śledczy wstępnie ustalili, że pomiędzy byłymi małżonkami panował konflikt rodzinny. Byli małżonkowie mieszkali razem. Obecnie ustalany jest motyw działania mężczyzny oraz szczegółowy przebieg zdarzenia. 71-latek przyznał się do uderzenia byłej żony, ale uważa, że krzywdy jej zrobić nie chciał. Odmówił także składania szerszych wyjaśnień.

Na wniosek policjantów i prokuratora, jaworznicki sąd podjął decyzję o zastosowaniu wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. Za usiłowanie zabójstwa grozi mu nawet dożywotni pobyt w więzieniu.

Siekierą próbował zabić swoją byłą żonę. 71-latek z Jaworzna zatrzymany

- REKLAMA -
Zewnętrzne linki