Categories: Felieton

Santo subito! Echa historycznego święta katolickiej Polski beatyfikacja Jana Pawła II, 1 maja 2011 (cz. 2)

Warto w tym miejscu przypomnieć wkład w odzyskanie niepodległości drugiego niemniej sławnego Polaka, o którym też wówczas mówił cały cywilizowany świat – Lecha Wałęsę. Ograniczę się jedynie do głośnego w świecie przemówienia Lecha Wałęsy w Kongresie Stanów Zjednoczonych 15 listopada 1989 i to przed połączonymi izbami amerykańskiego parlamentu.

Zaczął od słów: ”My, naród” (pierwszych w Konstytucji Stanów Zjed.) i wtedy na stojąco otrzymał owacje wszystkich kongresmenów. To był historyczny sukces narodu naszego – tego się nie zapomina. Ale te wielkie wydarzenia czasu narodzin suwerennej Polski obecny rząd stara się wymazać z naszej historii.

Echa beatyfikacji JP II w Polsce nie przebrzmiały do dzisiaj, wywołują żywą rekcję, ba, gorące kontrowersje w telewizji, radiu, czasopismach tygodniowych i książkowych publikacjach. Co nie dziwi, ponieważ Polska, to kraj, co prawda, katolicki, jak Italia, ale w głębokim kryzysie religijnym. Wywołały go nie tylko postępujące samorzutnie procesy laicyzacji (zeświecczenia), lecz także i przede wszystkim udokumentowane i wciąż ujawniane skandale seksualne, w szczególność pedofilia, wśród hierarchów nie tylko Kościoła katolickiego w Polsce, ale też w samym Państwie Watykan i w wielu innych krajach, np. Irlandia, Stany Zjednoczone. Co więcej, okazuje się, że plaga demoralizacji przeniknęła do niższego, parafialnego duchowieństwa w naszym kraju.

Problem religijny w tym, że to zło moralne działo się podczas pontyfikatu Jana Pawła II (1978- 2005) i według wiarygodnych dokumentów było znane papieżowi, przez niego tuszowane już w okresie przed zamachem na jego życie 13 maja 1981 na placu św. Piotra w Rzymie. Siłą rzeczy uwagę niezależnej polskiej opinii publicznej, krytycznej i wrażliwej na krzywdę ludzką, zwłaszcza dzieci, przykuwały dwie kontrowersyjne sprawy dotyczące papieża Polaka. Jedna to poważne wątpliwości odnośnie do życia i heroicznych cnót charakteru kandydata na świętego. Z nią powiązana jest druga sprawa: wątpliwości wokół cudu za wstawiennictwem zmarłego Karola Wojtyły u Boga.

Z pierwsza sprawą powiązane są decyzje kardynała Stanisława Dziwisza, który jako zwierzchnik archidiecezji krakowskiej, na osobę odpowiedzialną za przygotowanie i prowadzenie postępowania badawczego wyznaczył polskiego księdza Sławomira Odera, doktora obojga praw (prawa kościelnego i prawa cywilnego). Ponadto nader ważne zadanie „adwokata diabła”(łac. advocatus diaboli, powierzył księdzu Majerowi, mieszkańcowi Pałacu Biskupiego przy ul. Franciszkańskiej 3 w Krakowie, gdzie na dziedzińcu znajduje się od 18 maja 1980 r. posąg Jana Pawła II. Co więcej, ks. Majer z dawna znajduje się pod urokiem osobowości Karola Wojtyły, modlił się w tej samej, co on kaplicy. W konsekwencji na pytanie profesjonalnej komentatorki procesu: dlaczego zgodził się podważać dowody świętości papieża-Polaka? Ksiądz Majer odpowiada: „Moja praca wcale na tym nie polega”; ja muszę „dbać o to, by wszystkie formalne wymogi zostały spełnione”(…)To sam Jan Paweł II ustanowił prawo, które dziś reguluje przebieg procesu beatyfikacyjnego. Stałem więc na straży wiernego wypełnienia jego woli. W konsekwencji stałem się jego obrońcą, a nie przeciwnikiem. Jak mógłbym mu się sprzeciwić?”.My tu w Krakowie wszyscy prosimy Boga o jego rychłą kanonizację”.

Warto uzmysłowić sobie raz jeszcze, że prawo stanowione przez Kościół, które stanowi papież, jest to nienaruszalne prawo papieskie. Po drugie, od 1983 procedurę kanonizacji reguluje konstytucja apostolska właśnie autorstwa Jana Pawła II „Divinus perfectionis Magister”. A po trzecie, że katolicki dogmat o nieomylności papieża w sprawach wiary i moralności, ogłoszony w 1870 na soborze watykańskim, nadal obowiązuje pod rygorem, że „będzie wyłączony ze społeczności wiernych” ten, kto przeciwstawia się temu dogmatowi. Jak się okazuje w procesie beatyfikacji i kanonizacji zabrakło tak istotnej instytucji, jaką jest adwokat diabła. Advocatus diaboli (łac.) to obrońca złej sprawy w języku potocznym, w procedurze beatyfikacji rzecznik publiczny, którego zadaniem jest zgłaszanie zarzutów przeciw osobie kandydata na świętego. W powiązaniu z kwestią cnót heroicznych wskazywano na celibat jako jeden z głównych czynników, ściślej, przyczyna zepsucia obyczajów duchowieństwa katolickiego. Zwrócono uwaga, że papież nie podjął próby reformy rygorystycznej normy prawa kościelnego w zakresie kapłaństwa jako życie w czystości, życia wykluczającego seksualność – naturalny fizjologiczny popęd u ludzi. Od czasu soboru trydenckiego, który dla powstrzymania szerzenia się herezji protestantyzmu, odrzucił postulaty zniesienia celibatu, nota bene, wysuwane przez cesarzy i królów, np. król polski Zygmunt August) orzekł, że nawet kleryków obowiązuje celibat. Ten przepis prawa kościelnego w zasadzie nie uległa zmianie, nadal obowiązuje duchownych i zakonników.

Na koniec, kontrowersje wokół cudu.

W czasach niebywałego postępu myślenia racjonalnego, wiary w zdrowy rozum, podawanie cudów w wątpliwość to rzecz zwyczajna. Zwłaszcza w Polsce, gdzie równocześnie mnożyły się rozliczne cuda za sprawą Matki Boskiej. Cudowne zdarzenia w procesie kanonicznym miały dwa oblicza.

Watykańska komisja lekarska uznała cudowne uzdrowienie francuskiej zakonnicy z choroby Parkinsona. Natomiast neurolog, leczący pacjentkę od lat stwierdził, że z punktu widzenia medycznego istnieje możliwość, że był to przypadek błędu diagnostycznego, aczkolwiek zespół parkinsonowski mimo zbliżonych objawów, jest w przeciwieństwie do choroby Parkinsona, uleczalny. Przy okazji sceptycy powoływali się na znacznie poważniejsze wątpliwości, jaki wzbudzała dokumentacja cudu dokonanego za wstawiennictwem Matki Teresy z Kalkuty, beatyfikowanej przez Jana Pawła II 19 października 2003 r. Watykan uznał za cud uzdrowienie guza w jamie brzusznej u Hinduski Moniki Besry. Natomiast dr Ranjan Mustafi, który leczył Basrę, stwierdził, że guz wcale nie był rakiem, lecz torbielą spowodowaną gruźlicą. Dodał ponadto „To nie był cud… brała lekarstwa od dziewięciu miesięcy do roku”. Z kolei urzędnicy ze szpitala, gdzie Hinduska była leczona, twierdzili, że są naciskani przez zgromadzenie Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty, liczące ponad 5000 sióstr. Zaś krytycy cudu niedwuznacznie sugerowali działania mistyfikacyjne, świadome stwarzanie fałszywych dowodów. W odpowiedzi na zarzuty watykańskie Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych odrzuciła taka argumentacją jako sprzeczną z faktami. Powracając do rzeczy.

Relikwiarz z ampułką zawierająca krew świętego Jana Pawła II II umieszczono w mensie ołtarzowej, w Łagiewnikach w Krakowie. Niezależnie od tego faktu dalsze przesłuchania ponad stu świadków w procesie kanonizacji Jana Pawła II toczą się nadal i nie są jawne.

prof. dr hab. Marian Bębenek

prof. dr hab. Marian Bębenek
Redakcja jaw.pl

Redakcja portalu jaw.pl jest do Państwa dyspozycji. Podejmujemy każdy temat związany z życiem miasta Jaworzna oraz z Państwa problemami. Polecamy również usługi promocyjne i reklamowe na terenie miasta Jaworzno.

View Comments

  • "A po trzecie, że katolicki dogmat o nieomylności papieża w sprawach wiary i moralności, ogłoszony w 1870 na soborze watykańskim, nadal obowiązuje pod rygorem, że „będzie wyłączony ze społeczności wiernych” ten, kto przeciwstawia się temu dogmatowi"
    - cóż, przynajmniej nie wysyłają na 15 lat do łagrów jak Putin za "herezje" na temat jego "dżihadu" (no i dobrze że za "fake newsy" nie palą już na stosach, cóż za łaskawość). Ale metoda jest ta sama - jak brakuje argumentów, to zostaje zastraszanie, które jest jedną z podstawowych technik manipulacji. Jeśli ktoś straszy karami nieproporcjonalnymi do danego czynu, to powinna zapalić się czerwona lampka.

    Manipulacja działa na krótszą metę, ale z czasem nie trzeba będzie nikogo wykluczać, bo wierni sami się wykluczą i nie będzie komu wierzyć w te zabobony (a przypominam, że wiara w zabobony jest grzechem, niezależnie od tego kto by te zabobony uchwalił). A nie można jednocześnie twierdzić, że "Objawienie skończyło się wraz ze śmiercią ostatniego z Apostołów" (niezależnie od tego jak ten moment został wyznaczony) oraz że każdy papież jest nieomylnym "prorokiem", którego słowa to prawda objawiona. Bezpodstawne uważanie się za nieomylnego (w jakiejkolwiek sprawie) to pycha, a pycha kroczy przed upadkiem. Tak że jestem ciekaw kto mnie wykluczy i z czego za używanie danego przez Boga rozumu zamiast ślepego uznawania czyjegoś widzimisia. Jednak wtedy może być pewien, że wtedy też go wykluczę i... spotkamy się w sądzie (ostatecznym).

  • A tak poza tym chyba znalazłem odpowiedniego kandydata na papieża. Bo po tym jak obecny poprosił Boga w marcu 2020 o zatrzymanie pandemii, zginęły miliony ludzi ("I asked the Lord to stop the epidemic: ‘Lord, stop it with your hand’. That is what I prayed for”. Pope Francis revealed the content of his prayer in an interview with Italian journalist, Paolo Rodari, published in Wednesday’s edition of “La Repubblica” newspaper" - Vatican News), aczkolwiek trzeba dodać, że anioł śmierci ominął domy tych, którzy byli odpowiednio naznaczeni witaminą C, D, cynkiem itd. Natomiast niejaki Alessio Rastani prorokował pod koniec 2021 (w wolnym tłumaczeniu): "Boże, jeśli słuchasz, pozwól, aby przepowiednia Roberta Prechtera o bessie się sprawdziła (...) Słowa Jezusa w Ewangelii św. Marka: "wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi" (...) To znaczy, że ci, którzy są na szczycie, znajdą się na dnie, a ci, którzy są na dnie, znajdą się na szczycie" (zob. "Dow BREAKS Key Level... Could This Trigger a Bear Market? | Alessio Rastani" od 5:45 na YT). Widocznie Pan wysłuchał jego wołanie, bo w 2022 spełniło się słowo, któreście słyszeli - indeks S&P 500 miał najgorszą pierwszą połowę od 1970, a druga połowa była gorsza niż w 1970. Tak że jeśli ktoś uważa się za nieomylnego, to zapraszam go na giełdę - wszak zawsze cały zysk może rozdać ubogim.

    • Nawet nie wiedziałem, że akurat dzisiaj dokładnie ten przywołany cytat z Ewangelii św. Marka jest czytany w kościołach. Widać Bóg mnie natchnął do napisania tego komentarza w odpowiednim czasie.

Recent Posts

Noc w Teatrze z ATElier Kultury

"Noc w Teatrze" z ATElier Kultury można było spędzić w sobotę 18 maja. Takie wydarzenie,…

3 godziny ago

Noc w Muzeum w Jaworznie

Noc w Muzeum Miasta Jaworzna można było spędzić w sobotę 18 maja. Muzeum Miasta Jaworzna…

3 godziny ago

Słowo na niedzielę: Wierzę w Ducha Świętego

Wierzę i dzisiaj kolejny raz stawiam sobie pytania, jak tę moją wiarę pogłębić i jak…

8 godzin ago

Z perspektywy: Kim jesteś, prezydencie?

Świadomość obywatelska naszego społeczeństwa niestety nie jest w najlepszej kondycji. Niby jesteśmy już 20 lat…

8 godzin ago

Oczywista Nieoczywistość – Wojny o grody…

Przenieść się wypada do epoki średniowiecza; do jej mroków i tajemnic oraz niedopowiedzeń. To właśnie…

8 godzin ago

Ministerstwo Infrastruktury o planach związanych a autostradą A4. Od 2027 roku przejazdy mają być darmowe

Ministerstwo Infrastruktury potwierdziło, iż nie zamierza przedłużać umowy z obecnym zarządcą odcinka autostrady A4 Kraków…

23 godziny ago