Ale wszystko po kolei. Tak więc co takiego „profilaktyczne lato”. Nam się zdaje, że idzie o profilaktykę nudy, melancholii, splinu i innych tego typu potworności. Czy artystom zdaje się to samo, a może mają inny koncept?
Jak mawiają muza muzie nie równa. Załóżmy więc, że w letni wczesny wieczór raczej będzie radośnie a artyści o przygnębiające pieśni się nie pokuszą.
Publika dała się ponieść dobrym emocjom, czyli się spodobało. Jednak w całym tym miłym, radosnym wydarzeniu jest coś co wyjątkowo nas zasmuciło. Ponieważ nie jesteśmy zwolennikami jakiejkolwiek betonozy, pomyśleliśmy, że może by na lato „płaszczkę” uatrakcyjnić roślinkami – ponoć tanie są pelargonie i petunie.
[vc_facebook]
Bluzy z własnym nadrukiem to nie tylko modny dodatek do garderoby, ale również wyjątkowy sposób…
Skrzyżowania dróg z torami kolejowymi stanowią miejsca wymagające szczególnej uwagi i ostrożności ze strony kierowców…
W dzisiejszym dynamicznym świecie biznesu, umiejętność nawiązywania nowych relacji biznesowych i pielęgnowania istniejących stała się…
Jazda na rowerze to wyjątkowa aktywność, którą mogą cieszyć się nawet najmłodsi. Jeśli chcesz zarazić…
Kawa jest napojem, który nie tylko dodaje energii, ale też obłędnie smakuje, podobnie zresztą jak…
Tatry to miejsce pełne magii, gdzie przyroda łączy się z kulturą, tworząc idealną scenerię na…