Tak zwany „rozwód kościelny” to czasochłonna procedura, która nie zawsze kończy się pomyślnie dla powoda. Od złożenia pozwu (tzw. skargi powodowej) w sądzie kościelnym do uzyskania prawomocnego wyroku mogą upłynąć nawet 2-3 lata. Jak przebiega taki proces i jakie niesie za sobą skutki?
Na wstępie należy wyjaśnić, że w Kościele katolickim nie ma możliwości otrzymania rozwodu. Można jedynie udowodnić, że małżeństwo nie zostało zawarte w sposób prawomocny, więc w świetle prawa kościelnego nigdy nie istniało. Teoretycznie każda osoba, która zawarła ślub kościelny, może starać się o stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego. Jednak w praktyce nie każdy proces kościelny kończy się wyrokiem pozytywnym. Dlaczego?
Otóż powód musi przedstawić w sądzie argumenty, które świadczą o nieważności sakramentu małżeństwa. Chodzi tutaj o przyczyny, które istniały już w dniu zawarcia ślubu. Prawo kanoniczne wymienia tutaj między innymi: impotencję, zaburzenia i choroby psychiczne, zawarcie małżeństwa pod wpływem strachu, podstępu lub przymusu oraz poligamię czy brak odpowiedniej formy kanonicznej. Jednak sąd może uznać, że powód nie ma wystarczających argumentów lub dowodów na poparcie swojego pozwu. W razie niepomyślnego wyroku powód może złożyć apelację w sądzie II instancji (metropolitalnym).
Procesy kościelne nie zawsze przebiegają tak samo. Wiele zależy od tego, czy skarga została sformułowana prawidłowo i skutecznie, a także od postawy małżonków. Często proces przedłuża się ze względu na skomplikowanie sprawy albo brak współpracy ze strony osoby pozwanej. Innym razem sąd może pominąć pewne procedury albo je powtórzyć. Można jednak wyodrębnić najważniejsze etapy, według których przebiega standardowy „rozwód kościelny”. Są to:
Pozytywny wyrok w procesie o stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego oznacza, że sakrament został zawarty w sposób niezgodny z prawem kościelnym i związek małżeński nigdy nie zaistniał. Wyrok dotyczy obojga małżonków – od tej pory strony powodowa i pozwana wracają do stanu wolnego. W rezultacie obie strony mogą wstąpić w związek małżeński, o ile sąd nie nałożył tzw. klauzuli wyrokowej. Na czym to polega?
Otóż sąd kościelny może uznać, że strona, która przyczyniła się do nieważności sakramentu małżeństwa, jest trwale niezdolna do zawarcia prawomocnego ślubu. W tej sytuacji nałożona zostanie klauzula, która zabrania wstępowania w związek małżeński bez zgody ordynariusza lub trybunału. W ten sposób zapobiega się ponownemu „rozwodowi kościelnemu”, który mógłby nastąpić z winy tej osoby. Należy jednak podkreślić, że małżeństwo zawarte pomimo klauzuli wyrokowej jest ważne, choć Kościół katolicki uznaje je za niegodziwe.
Przede wszystkim warto najpierw porozmawiać z małżonkiem. Jeżeli obie strony dojdą do porozumienia, a przyczynę nieważności małżeństwa można łatwo udowodnić, wówczas istnieje możliwość przeprowadzenia procesu skróconego (45-dniowego). Poza tym małżonkowie mogą rozważyć skorzystanie z usług adwokata kościelnego. Prawnik pomoże w dopełnieniu niezbędnych formalności, przygotowaniu dokumentów (m.in. skargi powodowej, głosu obrończego) oraz przygotowaniu dobrego materiału dowodowego. Adwokat ma również więcej możliwości niż strony, ponieważ może uczestniczyć w przesłuchaniach świadków oraz zapoznać się z aktami sprawy przed ich publikacją.
Poniżej przedstawiamy inne wartościowe artykuły związane ze procesem o stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego:
Sezon ogrodniczy już się rozpoczął, a co za tym idzie – wzmożone prace na ogródkach.…
Rada Nadzorcza ElectroMobility Poland S.A. ogłosiła powołanie Piotra Regulskiego na stanowisko Prezesa Zarządu Spółki. Regulski…
W Jaworznie powstało nowoczesne centrum stomatologiczne, jakiego w mieście jeszcze nie było. Uśmiechnij Mi Się!…
Policjanci z jaworznickiej drogówki prowadzili czynności w zakresie działań krajowych „Prędkość”. Kontrole prowadzone były przez…
W muzealnym cyklu pt. „Z Historią na Ty” 7 spotkanie, które odbyło się 8 maja,…
Jaworznicka poetka Renata Batko w ramach swojego cyklu Jaworowe Artystyczne Spotkania organizuje w maju I…