Przedostatnia kolejka Okręgówki przyniosła 4 punkty jaworznickim drużynom, grającym po raz ostatni tej jesieni przed własnymi kibicami. Victoria 1918 Jaworzno zwycięsko wyszła z konfrontacji z Hejnałem Kęty, natomiast na koncie Zgody Byczyna wreszcie ląduje punkcik po starciu z Babią Górą Sucha Beskidzka. Zgody do wyczekiwanego remisu nie poprowadził już trener Artur Wąsik.

Zmiany, zmiany, tylko czy to odpowiedni moment zapytamy, by przed końcem rundy rozwiązywać współpracę z selekcjonerem drużyny? Zresztą to nie jedyna modyfikacja, do której doszło w LKS Zgoda Byczyna. Jeszcze w wakacje zarząd opuścił dotychczasowy prezes – Jacek Skopowski, a sekcja tenisa stołowego postawiła na młodzież. Sytuacja w klubie nie wydaje się być jasna, krążą plotki, a my pytamy nowego prezesa: czy to daleko idące zmiany mają wpływ na zaangażowanie drużyny seniorów i jej wyniki na płycie boiska, czy też słaba jej kondycja miała wpływ na reorganizacje klubu, również na najwyższych szczeblach?

My zmieniamy się na potrzeby całości. Chcemy rozwijać się i dlatego te zmiany są konieczne. Zmieniamy się na poziomie zarządu, a zmiana trenera seniorów to wynik słabej gry drużyny. Dziewięć przegranych meczów, musimy reagować i tyle. Tutaj szybka reakcja musi być. Co do tenisa, to chcemy przyciągnąć młodzież do gry. W lidze już grają dzieci, przez co się sekcja rozwija.

Mówi prezes LKS Zgoda Byczyna Andrzej Chechelski

Od meczu z Babią Górą drużynę prowadzi dwóch przedstawicieli zarządu, dwóch trenerów: Łukasz Nowak oraz Marek Zieliński. Nastawienie przed meczem drużyny jak zwykle bojowe, takie też zdanie ma jeden z trenerów.

Jesteśmy pewni, że zdobędziemy tutaj trzy punkty. Jest troszkę zmiana w składzie, w ustawieniu, więc jesteśmy naprawdę bardzo zmotywowani. Nawet nie myślimy o jednym punkcie, tylko o trzech, nic innego nie wchodzi w grę. Zawodnicy, którzy grali nie do końca na tych pozycjach, na których powinni, zostali przywróceni do swoich pozycji. Zobaczymy. Są dwa mecze, punktów mało, nie mamy nic do stracenia.

Mówi trener LKS Zgoda Byczyna Marek Zieliński

Mecz nie układa się po myśli Zgody i w pierwszej połowie gospodarze tracą bramkę po błędzie w obronie. Później jest nieco lepiej, jeszcze przed przerwą Konrad Kawala pokazał swój kunszt bramkarski, a wyrównana bramka pada dopiero w 90. minucie po strzale Oskara Orawskiego. To za późno, by zdobyć 3 punkty za wygraną, a ostatnia chwila, by pokazać, że drużynę stać jeszcze na zdobywanie bramek.
Odejścia trenera Artura Wąsika z drużyny można było się spodziewać, ale chyba nie w tym momencie. Trener Wąsik na swoim profilu dziękuje swoim piłkarzom oraz kibicom. Drużyna dziękuje i wspiera swojego trenera.

Kolejny mecz już w najbliższą sobotę. W ostatniej kolejce tej rundy Zgoda na wyjeździe zmierzy się z Hejnałem Kęty.

Przedostatnia kolejka Okręgówki to również mecz pomiędzy Victorią 1918 Jaworzno a Hejnałem Kęty. W sobotę na boisku stadionu miejskiego padło aż 5 bramek, z czego 3 po stronie gospodarzy. Bramki dla biało-zielonych strzelali Patryk Mendela x2 oraz Wojciech Jamróz. Podium w tabeli ligi okręgowej przed ostatnią kolejką zapowiada ciekawe widowisko na zakończenie jesieni. LKS Gorzów na Victorię będzie czekać w sobotę 11 listopada.

LKS Zgoda Byczyna – Babia Góra Sucha Beskidzka 1:1
Victoria 1918 Jaworzno – Hejnał Kęty 3:2

jargal