Gdzie jest milion? Nabierają wody w usta

Na pytanie, co stało się z milionem złotych, który wyparował z kont urzędu miasta, wszyscy nabierają wody w usta. Przypomnijmy, że na początku roku okazało się, że przelew na kwotę prawie miliona złotych, który został wykonany z konta UM Jaworzno, nie trafił do adresata tylko na inne konto. Do tej pory o szczegółach postępowania niewiele się dowiedzieliśmy.

Jak udało się nam ustalić w dwóch źródłach, w ostatnich dniach miało dojść do zatrzymania kolejnych podejrzanych, tym razem z terenu Jaworzna. Sebastian Kuś z magistratu na nasze pytanie, czy ktoś z pracowników jaworznickiego magistratu został zatrzymamy w tej sprawie przez policje, nie odpowiedział.  Naszych informacji nie potwierdza prokuratura, ale też nie zaprzecza. Odmawia podawania szczegółów, zasłaniając się dobrem śledztwa. Prokurator Magdalena Filipowicz potwierdziła jedynie, że firma, na koncie której zabezpieczono poszukiwane pieniądze, złożyła zażalenie do sądu na tę decyzję. Będzie ono rozpatrywane jeszcze w tym miesiącu.

– Sprawa jest rozwojowa i wielowątkowa. Prowadzimy bardzo intensywne śledztwo – dodaje Magdalena Filipowicz.

Na konkrety poczekamy

Sprawa jest rozwojowa, więc wszyscy, którzy snuli scenariusze niczym z gangsterskiego filmu, muszą jeszcze poczekać na ich weryfikację. Coraz szersze działania prokuratury mogą jednak świadczyć, że nie był to przypadkowy wirusowy atak, ale umyślne i zaplanowane działanie. Gdy służby zdecydują się przedstawić zarzuty zatrzymanym osobom, dowiemy się czy hydra wyrosła w urzędzie miejskim, czy tuż obok. Niestety, im ciekawsze będą kulisy tego procederu, tym głośniej będzie o Jaworznie na arenie krajowej.

[vc_facebook type=”standard”]