Usługa Traficara jest dostępna w następujących miastach Śląska i Zagłębia: Będzin, Bytom, Chorzów, Dąbrowa Górnicza, Gliwice, Jaworzno, Katowice, Mikołów, Mysłowice, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec, Tychy i Zabrze oraz lotnisko w Pyrzowicach.
Od startu Traficara ważnym punktem w rozwoju usługi było dotarcie na Śląsk. To bardzo wymagający obszar z uwagi na duże rozproszenie regionu, dlatego z dużą starannością zaplanowaliśmy tutaj naszą obecność. Mamy nadzieję, że mieszkańcy Śląska i Zagłębia docenią wygodę korzystania z samochodów na minuty. Cieszymy się, że jako pierwsi możemy zapewnić im ku temu okazję – mówi Piotr Groński, Prezes w firmie Traficar.
Flota Traficara na Śląsku w Zagłębiu liczy 300 pojazdów marki Renault Clio.
Ceny za korzystanie z systemu są takie same jak we wszystkich pozostałych miastach, gdzie usługa już działa.
Podobnie jak w Krakowie Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Trójmieście, Traficar działa w oparciu o otwarty model parkowania (free-floating), co oznacza, że samochód można wypożyczyć i zwrócić w dowolnym miejscu w ramach strefy. W przypadku Śląska i Zagłębia pojawia się również możliwość przemieszczania się między miastami w ramach standardowej taryfy, tj. bez ponoszenia dodatkowych opłat. Dodatkową przestrzeń parkingową stanowią stacje paliwowe partnera usługi – PKN ORLEN. Na Śląsku i w Zagłębiu jest to 10 stacji.
[vc_facebook]
Kiedy piszę ten tekst, trwa głosowanie w II turze wyborów na prezydenta naszego miasta. Ze…
W dzisiejszym, coraz bardziej laicyzującym się świecie, niejednokrotnie odżegnujemy się od różnego rodzaju kontekstów czy…
Mam tu na myśli samotność zarówno tych, którzy się szczerze nawrócili, jak i tych, którzy…
Nazwa „Wędrujące kamienie” kojarzy się przede wszystkim z Parkiem Narodowym Dolina Śmierci w Kalifornii i…
W Zespole Szkół Ponadpodstawowych nr 3 w Jaworznie odbyły się oficjalne uroczystości z okazji Święta…
Jaworznicka Geosfera zaprasza na obchody Dnia Ziemi, które zaplanowano na 26 i 27 kwietnia. Co…
View Comments
Jaworzno nie leży na Śląsku ani w Zagłębiu. Redakcja lokalnego portalu powinna wiedzieć takie rzeczy.
Już go widziałem dwa razy rano jak stał koło Biedronki na Podłeżu.