Od przyjęcia zgłoszenia i sygnału alarmowego do chwili wyjazdu mijają dwie minuty. Nie ważne, czy ratownik jest w klapkach, krótkich spodniach a za oknem ściął mróz – sprzęt czeka na nich już w autokarze. Jest wezwanie – trzeba jechać!
Informacje otrzymane z chwilą wyjazdu z każdym kilometrem uzupełniane są o kolejne. Gdy docierają na miejsce, są gotowi do działania.
Założeniem operacyjnym ćwiczeń było odnalezienie zaginionego górnika. W symulowanej akcji ratownicy musieli uporać się z całkowitym zadymieniem, pracować w aparatach tlenowych, przechodzić przez bardzo wąskie szczeliny i pokonywać pozorowane przeszkody z uszkodzonej kopalnianej infrastruktury.
Jak pracę oraz przygotowanie swoich pracowników ocenia Ryszard Trzaska Wicedyrektor Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego w Jaworznie?
Ćwiczenia zakończyły się pełnym sukcesem. Ratownikom życzymy tyle samo powrotów co wyjazdów!
[vc_facebook]
W czwartkowe słoneczne popołudnie 25 kwietnia uczniowie jaworznickich szkół podstawowych zmierzyli się z zawiłością pisowni…
Muzeum Miasta Jaworzna zaprasza na siódme spotkanie z cyklu „Z Historią na Ty”, pod tytułem…
Rozwój technologii poligraficznej znacząco wpłynął na sposób, w jaki firmy projektują i produkują materiały marketingowe.…
Planowanie wspólnych wyjazdów z psem nie musi być trudne. Kluczem do sukcesu jest odpowiednie przygotowanie,…
Stomia nie jest wyrokiem – to rozwiązanie umożliwiające dalsze godne życie po ciężkiej operacji układu…
W dzisiejszych czasach inwestowanie w nieruchomości stało się jednym z najbardziej atrakcyjnych sposobów budowania swojego…