Uosobiona jest ona w nieznanym źródle wszystkiego i wszystkich i co najgorsze, nie pytając nas o zdanie i tak sama zadecyduje, jaką część własnej przestrzeni przed nami odsłoni. A my jako istoty rozmywające się w masie ogółu i tak pragnące zachować swoje własne ja, owo sakramentalne ego, w mniejszym czy większym stopniu ukształtowane bądź narzucone indywiduum, brniemy przed siebie, skazani na posłuszeństwo wobec nieubłaganej Ananke.
Tak jak Kirkegaard, dziwak, samotnik z Kopenhagi, całą złożoność samego siebie oraz relacje z najwyższym, nieogarniętym bytem przeżywamy w tak strasznie niewytłumaczalny i niemożliwy do wyrażenia naszym językiem sposób. Odczuwając niekończące się i nużące mdłości istnienia, o których pisał J. P. Sartre, uzmysławiamy sobie, że tam, gdzie przewija się cierpienie, udręka czy różne formy takiego, czy innego zniewolenia nie ma miejsca na wolność. W dzisiejszych czasach różne rodzaje takiego właśnie zniewolenia rozpościerają coraz śmielej swe kleiste, obleśne macki, a udręka i cierpienie i ów kostyczny brak prawdziwej wolności, zżerają nas od środka, bo i wpisane są w nasze istnienie z coraz większą intensywnością. W tym wszystkim nie ma prawdziwego życia, oswobodzonego z kajdan pozornej wolności oraz rozumu, który po przekroczeniu pewnej, trudnej do sprecyzowania granicy staje się bezsilny. Życie niejednokrotnie zmienia się w ironiczne i wyobcowane trwanie w absurdalnej rzeczywistości, niczym z Kafki, który jak mało kto, w swoich niedokończonych częstokroć arcydziełach ukazywał groteskę i osamotnienie człowieka. Wbrew temu jednak musimy wierzyć, bo pozostaje nam jedynie owa żarliwa wiara w sens tego wszystkiego, co nas otacza i co się wokół nas dzieje, pomimo faktu, a może właśnie przez wzgląd na ów fakt, że jak chce Pascal, podziwu godni są tylko Ci, którzy w życiu szukając jęczą, przyjmując na swoje barki ciężar własnej egzystencji, pojmowanej, zdaniem egzystencjalistów, w intuicyjny, osobliwy i indywidualny sposób. Bo życie to przecież nieustanna walka, jak piszą niektórzy, dzięki której nasze istnienie naprawdę warte jest całego tego świata, pomimo, że te, zakute w kajdany nieznośnej konieczności, opornych wlecze, a poddanych prowadzi.
A wszystko to wiedzie nas bezlitośnie ku śmierci, za której kurtyną czai się nieznane, a strach przed nią wydaje się jeszcze bardziej irracjonalny. Jak mówi bowiem Sokrates …o śmierci żaden człowiek nie wie, czy nie jest czasem dla nas największym ze wszystkich dobrem, a tak się jej ludzie boją, jakby dobrze wiedzieli, że jest największym złem. A przecież nie wiemy kompletnie nic, a to, co wydaje nam się, że wiemy, to intuicyjne przeczucia i głęboka wiara, bo i nie pozostaje nam wszak nic innego. Jednak świadomość własnej niewiedzy każe nam iść dalej, ponieważ życie każdego z nas to nieustanna wędrówka. I nawet tak głęboko zapatrzony w Boga i Pismo Święte Lew Szestow, rosyjski filozof samouk, w swych pismach wyrażając niemal pewność w istnienie ludzkiej duszy, tak bardzo wątpił jednocześnie w jej wieczność. Obawiał się, że dusza przeżywając śmierć własnego ciała, niedługo potem rozpływa się w niebycie, tracąc powoli świadomość i odchodząc w nicość. To chyba i tak byłoby całkiem znośne zakończenie naszego ziemskiego exodusu, ponieważ nicość nie boli (na szczęście), a wszelkie niezbadane i niezdefiniowane metafizyczne przetrwanie i trwanie, samym swym nimbem tajemnicy zaczyna budzić grozę. I tu, w tym nieokreślonym obszarze naszych poszukiwań rozpościera się owa nieoczywistość, tak oczywista, że ciężko uwierzyć, by możnaby ją było objąć substancją ludzkiej duszy, tak niby nietrwałej, rozmytej i z pozoru kruchej. Ta nieoczywistość to wielka niezagospodarowana przestrzeń poszukiwań własnych odpowiedzi, na nasze własne pytania, bez względu na to czy wszystko, co nas otacza płynie, a my stoimy w miejscu, czy może jest zupełnie na odwrót. Ważne, że ruch nie jest pozorny. Pozostaje mieć jedynie nadzieję, głęboką, żarliwa wiarę, że na końcu naszych powykręcanych i zawiłych ścieżek życia jest miejsce, w którym spotkamy się wszyscy.
Jarosław Sawiak
[vc_facebook]
Uroczyste obchody 233. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja odbyły się na Rynku w Jaworznie. Przedstawiciele…
Mokasyny damskie to jeden z mocnych modowych trendów, które utrzymują się od wielu sezonów. Nic…
W Jaworznie odbędą się uroczystości związane z 233. rocznicą uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Wydarzenia rozpoczną…
Pożar w okolicy ul. Mysłowickiej w Jaworznie. Paliły się tamtejsze nieużytki. Informację o pożarze dyżurny…
My Polacy szczególnie lubimy wszelkie święta patriotyczne. Nic więc dziwnego, że 2 maja świętujemy wespół…
Opozycyjni radni KO zostali zaproszeni na spotkanie z prezydentem Silbertem. Skład Rady Miasta po wyborach…