Pierwsza z wystaw wewnątrz budynku nosi tytuł „Leopold Tyrmand – o stylu bycia „w kontrze”. Tytuł nie dziwi zwłaszcza, że pisarz Tyrmand uchodził za oryginała, był facetem w kolorowych skarpetkach, może nawet był ekscentrykiem, co w stalinowskiej Polsce nie uchodziło. Jego opublikowany w 1955 r. „Zły” wywołał skandal, był o warszawskim półświatku, o czym ówczesna literatura nie mogła się nawet zająknąć.
Tyrmand, oryginał i niezależny intelektualista, Żyd jak się patrzy, zaciągnął się w 1943 r. jako steward na niemiecki frachtowiec. Co było potem? Dowiedzcie się sami – wystawa do 18 czerwca. Tuż obok muzeum kolejna arcy ważna wystawa pt. „Powstania śląskie – 1919 – 1921”.
[vc_facebook]
Śnięte ryby zostały zauważone w Przemszy. Sprawa jest już zgłoszona do prezydenta Pawła Silberta. We…
Rodzina dzików spacerowała przy placu zabaw. Na placu znajdowała się grupa dzieci z opiekunami. Do…
Rozpoczęły się matury. 7 maja maturzyści zmierzyli się z językiem polskim. Zapytaliśmy ich, jak poszła…
Odbyła się I sesja nowej rady Miejskiej w Jaworznie, radni i prezydent złożyli ślubowanie. Został…
Odkryj, jak 20 lat członkostwa w Unii Europejskiej przemieniło Śląskie, wprowadzając dynamiczny rozwój i nowoczesne…
Wiele osób wychodzi z założenia, że alimenty na dziecko trzeba płacić do momentu, gdy staje…