Dobrze się wystawa zapowiada, jest dwujęzyczna, nosi tytuł Utracone oblicza – The lost Images. Na kilkunastu planszach prezentowane są zdjęcia portretów ze zbiorów polskich, które zaginęły podczas II wojny światowej. Obrazy pochodziły z czasu pomiędzy wiekami XVI a XX.
Przy dokładnym przyjrzeniu się, czujemy niejakie zaskoczenie. Chętnie byśmy sobie napisy na planszach przeczytali. I tutaj klops. Literki napisów są małe. Taki problem z przeczytaniem mają też inni.
Szkoda całej tej wystawy, ktoś ją przecież wymyślił, ktoś napisał do niej teksty, zebrał zdjęcia. I co? Figa z makiem. Bez lunety ani rusz.
[vc_facebook]
Śnięte ryby zostały zauważone w Przemszy. Sprawa jest już zgłoszona do prezydenta Pawła Silberta. We…
Rodzina dzików spacerowała przy placu zabaw. Na placu znajdowała się grupa dzieci z opiekunami. Do…
Rozpoczęły się matury. 7 maja maturzyści zmierzyli się z językiem polskim. Zapytaliśmy ich, jak poszła…
Odbyła się I sesja nowej rady Miejskiej w Jaworznie, radni i prezydent złożyli ślubowanie. Został…
Odkryj, jak 20 lat członkostwa w Unii Europejskiej przemieniło Śląskie, wprowadzając dynamiczny rozwój i nowoczesne…
Wiele osób wychodzi z założenia, że alimenty na dziecko trzeba płacić do momentu, gdy staje…
View Comments
Pomysł świetny, ale ja jako ktoś, kto niejedną wystawę jako kustosz Muzeum w Chrzanowie powiesił i wymyślił uznaję, że tutaj montażu dokonała osoba inteligentna inaczej. Zapewne to da się naprawić. Wystarczy wizerunki umieścić od środka skweru.
A ja dzięki Redakcji dowiedziałem się o nowym wieku : "pomiędzy wiekami VXI a XX"
Zawsze człowiek się może uczyć nawet bez lunety !