Jaworznianka Emilia Szłapa to niezwykle utalentowana nastoletnia skrzypaczka. Jest w szczególnie ważnym dla siebie momencie. Ma za sobą egzamin maturalny w jaworznickim I LO i egzamin dyplomowy w PSM I i II st. im. M. Karłowicza w Katowicach. Przed nią egzamin na Akademię Muzyczną i koncert w prestiżowej nowojorskiej sali koncertowej.

Z pewnością jesteś zadowolona z egzaminu maturalnego i egzaminu dyplomowego.

Jako maturzystka i dyplomantka mogę stwierdzić, że najgorętszym okresem w życiu ucznia są egzaminy dojrzałości. Przez całe życie uczniowie przygotowują się do egzaminów, które najczęściej zaważają na wybraniu tej właściwej ścieżki życia. W moim przypadku matura jest bardzo ważna, ale najważniejszy jest mój rozwój – szczególnie muzyczny – a nie uczenie się informacji pod formy sprawdzianów. Bardzo chciałabym być jak gąbka, która pochłania wszystkie wartościowe informacje i mądrości, niestety taki stan jest nieosiągalny, ale nie poddaję się i próbuję bez końca osiągnąć moje marzenia. Myślę, że matura poszła mi dobrze, wystarczająco dobrze, żeby na spokojnie teraz przygotowywać się do egzaminów wstępnych na Akademię Muzyczną. Jeśli chodzi o moje dyplomy kończące 12 lat nauki w szkole muzycznej, to również poszły bardzo dobrze. Już niedługo oficjalne rozdanie dyplomów i świadectw, którego nie mogę się doczekać. To wielka chwila dla wszystkich dyplomantów. To moment, w którym pewien etap życia się zamyka i pojawia się kolejny, a nie wiemy tak naprawdę co jeszcze nas czeka i jak będzie wyglądało nasze życie po wakacjach. To dla niektórych zwieńczenie edukacji muzycznej, a dla niektórych z nas jedynie ogromne wejście w początek kolejnych zmagań z literaturą i ogromem teorii muzyki, ale to sama radość. Mimo wszystko egzaminy i dyplomy odbyły się w przyjaznej atmosferze i nie były bardzo zaskakujące, przynajmniej takie odniosłam wrażenie, a co będzie z wynikami maturalnymi? Dowiem się w lipcu.

Co nowego w poszukiwaniach muzycznych?
Jedyne słowo, które byłoby najlepszą odpowiedzą na to pytanie to właśnie „poszukiwania”. Bez przerwy szukam, czy to barwy dźwięku, biegłości, sposobów. Szukam siebie. Myślę, że muzyka to nieustanne poszukiwanie, które tak naprawdę się nigdy nie kończy. Poszukiwanie, praca i dążenie do wymarzonego brzmienia i jakości swojego wykonania, a oprócz tego zabawa, bo przecież praca – muzyka, muszą sprawiać radość, sprawiać, że codziennie chce się to robić.

Przed Tobą drugi już koncert w prestiżowej Carnegie Hall. Jakie towarzyszą temu emocje?

W lipcu będę miała ogromną przyjemność zagrać drugi raz w moim życiu w Weil Recital Hall at Carnegie Hall. Nigdy nie sądziłam, że coś w życiu zdarza się dwa razy, ale to dowód, że jednak jest to prawdopodobne. Sam Nowy Jork to cudowne miejsce dla artystów, w końcu to tam są jedne z największych i najlepszych instytucji muzycznych oraz szkół i uniwersytetów na świecie. Ogromnie się cieszę, że będę miała możliwość wyjazdu do Stanów Zjednoczonych kolejny raz i będę mogła kolejny raz poczuć inne spojrzenie na świat właśnie z tego miejsca. Oglądać ludzi, którzy spieszą się do pracy, ale tym samym ich wewnętrzny spokój i zaangażowanie w to, co robią. Carnegie Hall to historyczna i jedna z najbardziej prestiżowych sal świata, to niezwykły zaszczyt stanąć na deskach sali i pokazać siebie poprzez muzykę. Po przyjeździe z USA będę spieszyć z relacją dla Państwa.

Twoje marzenia się spełniają. Zawdzięczasz to wielu życzliwym i przyjaznym Ci osobom.

Moje marzenia jak na razie się spełniają i mam nadzieję, że przez dłuższy czas tak zostanie, ale muszę włożyć w to wiele pracy i wysiłku. To wszystko nigdy by się nie udało bez osób, które mnie wspierają i uczą, w szczególności chodzi mi o mojego Profesora Adama Musialskiego, który od wielu lat pomaga mi w spełnianiu marzeń i wspiera w rozwoju muzycznym i skrzypcowym. Wiele się od Profesora nauczyłam. Dziękuję mgr Małgorzacie Basiuk, która od pierwszych dni z instrumentem w rękach pomagała przezwyciężyć pierwsze trudności i nieustannie mnie wspiera w drodze skrzypcowej. Korzystając z okazji pragnę podziękować wszystkim moim Profesorom z PSM I i II st. im. M. Karłowicza w Katowicach oraz wszystkim Profesorom z I Liceum Ogólnokształcącego im. T. Kościuszki w Jaworznie, którzy codziennym uśmiechem, dobrym słowem w gorsze dni, wiarą i wsparciem doprowadzili mnie do egzaminów i wprowadzili w dorosłe życie. Dziękuję również czytelnikom gazety Co Tydzień – dziękuję za każde ciepłe słowo skierowane w moją stronę, ale również dziękuję za wszelkie uwagi, które dają mi możliwość przemyśleń i często zmian, które staram się wprowadzać i wcielać w życie. Jeszcze raz, wszystkim Państwu i wszystkim, którzy mnie wspierają DZIĘKUJĘ!

Życzymy powodzenia. Ela Bigas