Czy tajemniczy biały proszek z Wysokiego Brzegu jest niebezpieczny?

Znane są wyniki badań substancji, której hałdy w lipcu zostały przywiezione na prywatny teren na osiedlu w Mysłowicach. Ten sam proszek był przywożony przez tego samego przedsiębiorcę na Wysoki Brzeg w Jaworznie.

Badania zostały wykonane na zlecenie Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach, który przeprowadził na miejscu kontrolę. Inspektorzy WIOŚ pojawili się w Mysłowicach-Brzęczkowicach pod koniec lipca, po zawiadomieniu od mysłowickich urzędników. Wcześniej ciężarówki przywożące przez kilka dni tony podejrzanego proszku zaniepokoiły okolicznych mieszkańców.

Inspektorzy WIOŚ na miejscu napotkali kierowcę ciężarówki, który oświadczył, że przywiózł na działkę dwa samochody półproduktu pochodzącego z rozbiórki starych betonowych bloków znajdujących się w byłej Hucie Katowice w Dąbrowie Górniczej. Pracownicy inspektoratu pobrali próbki substancji, które zostały zbadane przez Centralne Laboratorium Badawcze GIOŚ.

Kilka dni później otrzymaliśmy informację od czytelnika, że taki sam proszek jest przywożony i składowany na prywatnym terenie przy ul. Nad Przemszą w Jaworznie. W pobliżu swoją siedzibę ma firma, do której należy działka. Jej właściciel udostępnił swój teren innemu przedsiębiorcy i wedle jego wiedzy biała substancja miała być bentonitem – materiałem stosowany w budownictwie.

O wynikach badań próbek pobranych z Mysłowic poinformował Urząd Miasta Mysłowice. – Z badań zleconych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach, wynika, że materiał zgromadzony na terenie przy ul. Brzęczkowickiej 24 nie zawiera substancji niebezpiecznych – informuje mysłowicki magistrat. Jeśli na Wysoki Brzeg trafił ten sam proszek, to oznacza, że on również nie jest niebezpieczny dla środowiska.

W Mysłowicach postępowanie w sprawie substancji nadal trwa. Pracownicy urzędu miasta, inspektorzy WIOŚ oraz funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach prowadzą działania, które mają wyjaśnić sprawę do końca.

– W przypadku ustalenia, że mamy do czynienia z odpadem, jego posiadacz zobowiązany zostanie do jego niezwłocznego usunięcia – informuje Urząd Miasta Mysłowice.