Wywiad z kandydatami: Michał Kirker

Start w wyborach samorządowych na urząd prezydenta miasta ogłosiło trzech kandydatów. Łukasz Jamrozik, Michał Kirker oraz Paweł Silbert. Zapraszamy wszystkich na wywiad do studia jaw.pl. Jako pierwszy na pytania Dariusza Janowskiego odpowiada Michał Kirker.

Zapraszamy serdecznie wszystkich kandydatów na prezydenta miasta Jaworzna do studia jaw.pl.

Dlaczego startuje Pan na prezydenta miasta Jaworzna ?
Moim celem od dawien dawna, było działanie na rzecz ludzi. Objawiało się to w różnych formach, ale zawsze byłem człowiekiem, który lubił otaczać się innymi ludźmi. Dlatego moją motywacją jest, aby nasze miasto zmieniło oblicze na miejsce, gdzie liczą się ludzie i ich zdanie, bez względu na ich poglądy. Startuję, aby wszyscy mieszkańcy, bez wyjątku, mogli wpływać na miejsce, w którym żyją i które tworzą.

Z wykształcenia jest pan kulturoznawcą i aktorem scen muzycznych?
Wybrałem studia, ponieważ czuje się dobrze wśród ludzi i przed ludźmi. Nie boję się rozmowy, nie boję się kontaktu bezpośredniego z drugim człowiekiem. Przez lata pracy jako aktor zagrałem kilkaset spektakli na różnych scenach, co tylko dzisiaj mi pomaga. Grałem ze znakomitymi aktorami w serialach, teledyskach, reklamach, a nawet w filmach.

Które role były trudne?
Każda rola rządzi się swoimi prawami i trudno je jednoznacznie skategoryzować. Można je podzielić na te, które wymagają większego zaangażowania emocjonalnego, ale także na takie, które wymagają większej sprawności fizycznej. Nie da się więc jednoznacznie odpowiedzieć.

Sport w takim razie to nie hobby, tylko konieczność w celu utrzymania formy?

Gram w koszykówkę w 3 lidze w drużynie MCKiS Jaworzno, a także w amatorskiej lidze Mamba w Chrzanowie. Lubię sport i aktywność fizyczną i jest to dla mnie sposób, aby zadbać o zdrowie. Niestety, ciągle słyszę, że powinienem schudnąć, ale już i nad tym pracuję.

Słyszeliśmy to w epizodzie w Top Model, kiedy Joanna Krupa z powodu twojej wagi wyrzuciła Cię z programu?

Ciało dla aktora jest narzędziem. W tej branży trzeba umieć pracować ciałem i mieć tę świadomość, że może zdarzyć się, iż na planie zdjęciowym lub w teatrze będzie trzeba się rozebrać. Jest to moment, w którym nie da się oszukać, że ma się posturę atlety. A sam występ w Top Model był ciekawą przygodą, gdzie wiadomo było, że nie mam szans na zostanie modelem.

Jakie ma Pan doświadczenie poza sceną?

Prowadziłem wiele projektów, w których byłem managerem, zajmowałem się tworzeniem zespołów, projektowaniem wizualnym oraz marketingiem. Do moich zadań należało zarządzanie ludźmi, tak aby dane projekty się powiodły. Była to zarówno organizacja wydarzeń kulturalnych, jak i prowadzenie teatru.

Ważnym okresem była dla mnie praca w redakcji jaw.pl. To tutaj przez cztery lata przyglądałem się samorządowi i widziałem postawy, które nazwalibyśmy patologicznymi, a ja powiem – nieprzystojącymi włodarzom, wybranym przez mieszkańców. Rozmawiałem z ludźmi i zrealizowałem dziesiątki interwencji. To właśnie ta praca spowodowała, że zacząłem rozumieć problemy mieszkańców Jaworzna. Otworzyło mi to oczy na wiele aspektów, które są dzisiaj wielokrotnie bagatelizowane przez obecne władze lub tłumaczone brakiem możliwości działania. To właśnie dzięki tym ludziom, których spotkałem podczas interwencji, nabrałem przekonania, że muszę spróbować zmienić to miasto na lepsze, w którym liczą się ludzie i co za trym idzie — ich głos!

Co może pan powiedzieć o swoim zapleczu? Wiele osób pyta, kto jest w pana grupie?

Od dziecka mieszkam w Jaworznie i mam tutaj wielu przyjaciół i znajomych. Rozwijałem się w tym mieście, jako człowiek, ale także jako człowiek kultury. Pracowałem w tym mieście, znam bardzo dużo osób i dzisiaj otrzymuję duże poparcie dla moich działań — właśnie od mieszkańców, którzy chcą zostać w końcu wysłuchani. Zważywszy na fakt kilkuletniej pracy jako dziennikarz, to słuchać potrafię bardzo dobrze.

Pragnę jeszcze dopytać, jakie jest pana polityczne zaplecze?

Nie należę i nigdy nie należałem do żadnej partii. No, ale moja wizja zmiany miasta spotkała się z poparciem wielu ugrupowań politycznych. Największe z nich to Koalicja Obywatelska, ale też jaworznicka Lewica, stowarzyszenie Wspólnie dla Jaworzna, Forum Mieszkańców Jaworzna i wiele grup społeczników.

Ma Pan wizję zmiany miasta, jakie powinno być Jaworzno?

W Jaworznie żyją wspaniali ludzi, którzy chcą w końcu wpływać na miasto, w którym żyją. Moim, a raczej — naszym, celem jest, aby mieszkańcy zostali w końcu wysłuchani i aby ktoś zaczął rozwiązywać ich problemy, nie patrząc na Jaworzno, jak na biznes, a jak na miejsce, gdzie żyją ludzie. Chcemy, aby w mieście było duży wydarzeń kulturalnych, sportowych, były miejsca pracy, poprawiła się ochrona środowiska i zdrowia. Trzeba rozwiązać wszystkie te problemy, które powstały przez zaniedbania obecnych włodarzy.

Dziękuję za rozmowę, na kolejne wywiady zapraszamy do studia, kolejnych kandydatów.