Dwa nowe znaki drogowe wprowadza Ministerstwo Infrastruktury.
Znaki – D-51a „automatyczna kontrola średniej prędkości”, D-51b „koniec automatycznej kontroli średniej prędkości”- będą sygnalizować obecność urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości na drogach. Ponadto na znaku D-51a umieszczana będzie miniatura znaku B-33, wskazująca dopuszczalną prędkość jazdy na odcinku objętym pomiarem.
Generalny Inspektorat Transportu Drogowego nadzoruje 30 zestawów do odcinkowego pomiaru prędkości. Są one oznakowane za pomocą znaku D-51 „Kontrola prędkości fotoradar” oraz tabliczki informującej o rodzaju urządzenia. Wielu kierowców mylnie zakłada, że ma do czynienia z klasycznym fotoradarem.
Co to jest odcinkowy pomiar prędkości i jak działa?
System odcinkowego pomiaru prędkości służy do pomiaru czasu przejazdu danego odcinka drogi. Wobec czego, nie prędkość z jaką będziemy się poruszali na danym odcinku decyduje o złamaniu przepisów, lecz to, jak szybko ów odcinek przejedziemy. Aby było jaśniej – załóżmy, że na odcinku 2 km dozwolona prędkość to 50 km/h. Czyli dozwolony czas przejazdu danego odcinka to 144 sekundy, co daje 2 minuty i 24 sekundy. Jeżeli więc przejedziemy ten odcinek w czasie 2 minut, to w domyśle przekroczyliśmy prędkość dozwoloną o 10 km/h i tym samym dostaniemy mandat. Nie dostanie go natomiast osoba, która przykładowo jechała przez 1,5 km z prędkością 200 km/h, a 500 metrów przed końcem odcinka pomiarowego zatrzymała się na 2 minuty i po ponownym ruszeniu jechała juz z prędkością 50 km/h lub niższą.
Sytuację ma zmienić projekt rozporządzenia ministra infrastruktury, który wprowadzi nowe znaki. Będą one oznaczać początek i koniec strefy objętej pomiarem średniej prędkości.
Przepisy o nowych znakach mają wejść w życie po upływie 14 dni od ich ogłoszenia w dzienniku ustaw. Zarządcy dróg będą mieli 24 miesiące na wymianę oznakowania.
[vc_facebook]