I kto by pomyślał, że Jeleń świętuje 710 lecie lokacji. A ponoć wszystko zaczęło się w lasach nad Przemszą, w których myśliwy spotkał jelenia i w przypływie dobrej woli darował mu życie. Jeleń zaś uderzając kopytem o ziemię odsłonił źródło wody, nad którym później osiedlili się ludzie.
Nazwa miejsca wywodzi się więc od tego szlachetnego zwierza. Tyle legenda. Teraz fakty.
Jeleń jest jedyną osadą na terenie Jaworzna, która ma udokumentowany początek dziejów.
Jej historia sięga do początków XIV wieku. Na zaproszenie Domu Kultury w Jeleniu historyk Maria Leś-Runicka przybliżała uczniom klasy szóstej SP nr 22 historię ich dzielnicy począwszy od najwcześniejszych zapisków.
Jeleń był swego czasu największą wsią w okolicy, jego pierwszym sołtysem był niejaki Paweł, o który pisano w dokumencie lokacyjnym jako o wiernym człowieku biskupa krakowskiego. W kolejnych wiekach w osadzie pojawiła się karczma, słodownia, młyn ze stawem i słodownia. Na terenie dzielnicy zachowało się parę starych obiektów, najstarszym z nich nie jest wcale studnia w centrum dzielnicy.
Było ciekawie, o czym przekonywali nas uczestnicy spotkania, zagadnienia różnorodne, a historie do tej pory uczniom nieznane.
Na zakończenie dodam, że wszyscy dzierżawcy okolicznych wiosek, w tym obok Jelenia – Byczyny i Dziećkowic stanowili grupę towarzyską, która utrzymywała ze sobą przyjacielskie stosunki, to i pewnie bale karnawałowe we wsiach się huczne odbywały, czego powyższym szczerze zazdrościmy.
UWAGA: Archiwum dyskusji na forum znajdziesz tutaj.