Takie np. „bez pracy nie ma kołaczy” ambitnie może nie brzmi, ale z realiami się nie rozmija. Oto Szkoła Tańca Elite – gdzie nie pojedzie zawsze wraca z nagrodami, a wszystko jak podkreślają młodzi tancerze okupione jest systematyczną pracą i o czym nie zapominamy wielkim tanecznym talentem. Tych młodych artystów obejrzeć można było na zamykającej ten niezwykle udany rok VI Gali Tanecznej na deskach MDK we środę 19 czerwca.
Z pewnością każda nagroda jest dla instruktorów i tancerzy istotna. Spróbujmy jednak wskazać tę, którą jednoznacznie można uznać za najważniejszą w zakończonym właśnie roku.
Przy okazji tej ciekawej i efektownej Gali próbujemy odpowiedzieć na pytanie czy można przymuszać do tańca młodych artystów, którym czasem może się po prostu nie chcieć.
Zaczynamy od taty jednej z tancerek grupy najmłodszej.
Drążąc temat zapytaliśmy młode tancerki o to, co daje najlepsze efekty w treningu. Wybraliśmy do odpowiedzi nieprzypadkowo te artystki, które pojadą na mistrzostwa świata.
Pozostało jeszcze do rozstrzygnięcia sprawy dopytać instruktora. Tak więc przymuszać czy lepiej ani trochę.
Na koniec jeszcze niewymyślne „talentem i pracą ludzie się bogacą” i receptę na sukces Szkoły Elite mamy opracowaną.
[vc_facebook]