W jakim mieście piesi mogą czuć się bezpieczni? Z pewnością w Jaworznie. Jak się okazuje, w naszym mieście nie doszło do wypadku śmiertelnego od 11 miesięcy.
– W Jaworznie nie było wypadku śmiertelnego od grudnia 2018 roku, czyli już praktycznie 11 miesięcy – powiedział aspirant sztabowy Michał Nowak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie.
Co jest powodem tego sukcesu według miejskich urzędników?
– Wystarczy, żeby ulica była odrobinę węższa, obsadzona drzewami, to już powoduje u kierowcy złudzenie, że jedzie dość szybko. Dzięki temu nie ma tendencji do tego, żeby przekraczać prędkość, a to ona jest głównym czynnikiem, przez który dochodzi do wypadków – mówi Tomasz Tosza, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jaworznie.
W mieście znajduje się też wiele rond, szykan drogowych i wzniesionych przejść dla pieszych, które to rozwiązania sprawdzają się w innych krajach, np w Holandii.
– My to nazywamy kameralizacją ruchu. Jeżeli skameralizujemy ruchu, to nawet przepustowość ulic jest większa. Samochody, które jadą odrobinę wolniej mogą w jednostce czasu przejechać więcej. Więcej samochodów mieści się na ulicy, ruch jest płynniejszy. Płynność ruchu jest jakby kluczem do tego, żeby w mieście nie było korków – powiedział Tomasz Tosza.
![[vc_facebook]](http://www.jaw.pl/wp-content/uploads/2019/10/krakowska_policja_www.jpg){kind=link}
„Wystarczy, żeby ulica była odrobinę węższa, obsadzona drzewami,”
Czegoś nie rozumiem. Ulica Podwale jest węższa, nie obsadzona drzewami a autobusy przekraczają środkową linię w trakcie jazdy. Dodatkowo często muszą omijać wystające na jezdnię osobówki z nowego poprzecznego parkingu.
Ale autobusy dają radę się mijać, a środkowa linia powinna być zlikwidowana. Słuszna uwaga o nieprawidłowo zaparkowanych samochodach.
Te auta są po prostu za długie do tego super parkingu.
To może lepiej zlikwidować ten parking, jak tak przeszkadza, bo widocznie większy się nie zmieścił.
Zawsze trzeba mysleć. Przykładów modernizowanych inwestycji w mieście jest bardzo dużo.
To dlaczego zlikwidował rondo na osiedlu stałym ? dlaczego nie ma ścieżek rowerowych przy nowych kameralizacjach drogowych? gdzie tu bezpieczeństwo skoro rowerem trzeba jechać szerokim chodnikiem na których stoją słupy oświetleniowe albo po ruchliwej jezdni ? dlaczego rodzice tego człowieka który siedział kilka lat temu na drzewie, wypierają się?
Rzeczywiście bezpieczeństwo na jaworznickich ulicach „nie dotyczy rowerów” – co do tego się zgodzę.
wyjaśnij może dlaczego centrum przesiadkowe koło Galeny nie przeszło kameralizacji skoro została oddana później niż Podwale i św.Wojciecha ,tak bardzo chwalisz zmiany przeprowadzone prze siebie , robisz konsekwentnie wszystko albo nie rób nic będzie lepiej
Dlaczego centrum przesiadkowe nie przeszło kameralizacji tzn. dlaczego nie zostało zamknięte dla ruchu samochodowego? No nie wiem dlaczego, mam nadzieję, że ten błąd niedługo zostanie naprawiony. Natomiast zatoki zostały tam dlatego, by autobusy stojące na przystanku mogły być omijane przez inne, które podjechały później. Sytuacja jest tam wyjątkowa, bo w centrum wsiada na tyle dużo ludzi, że np. sprzedawanie biletów może długo trwać, choć moim zdaniem przynajmniej z jednej z tych zatok można było zrezygnować.
Odpowiadając jeszcze na pytanie o rondo – zostało zlikwidowane dlatego, że światła mają większą przepustowość i dzięki temu nie tworzą się tam korki.
w tym twoim działaniu widać bałagan . bałagan w głowie, który przenosisz na drogi. to dlaczego jest tyle rond na tzw. obwodnicy?
Bo nie jest tak obciążona ruchem (przepustowość się nie wyczerpuje), więc można sobie pozwolić na rondo, po którym się wygodniej jedzie, bo ruch jest płynniejszy.
„Samochody, które jadą odrobinę wolniej mogą w jednostce czasu przejechać więcej” – oj Tomek Einstein nie byłby zadowolony 😀
A co do zwężania ulic – to naprawdę dobry pomysł – pod żadnym pozorem nie wycofuj się z niego, optymalnie byłoby zwęzić ulice tak aby mieszkańcy zostawiali auta poza miastem i kameralnymi uliczkami pieszo przemierzali nasze piękne miasto. Zauważ że wtedy także wydatnie zmniejszyłby się problem smogu i hałasu!
Za używanie pojazdu w terenie zabudowanym w sposób powodujący nadmierny hałas lub zanieczyszczenie powietrza przepisy przewidują mandat 300 zł. Ja się dziwię, że policja nie egzekwuje tego przepisu i nie doradza ludziom, żeby robili tak, jak piszesz 😉