Pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem na Zakładzie Górniczym Sobieski w Jaworznie potwierdzono 12 czerwca. Zakażonym był górnik pochodzący z Mysłowic. 14 czerwca jaworznicka stacja epidemiologiczna potwierdziła zakażenie kolejnego pracownika kopalni, tym razem 36-letniego mieszkańca Jaworzna. Jest to 17 przypadek zakażenia w mieście.
– W ubiegłym tygodniu w Zakładzie Górniczym Sobieski w Jaworznie stwierdzono dwa przypadki zarażenia koronawirusem. Źródło zarażenia pochodziło spoza kopalni. – potwierdza TAURON Wydobycie.
Zgodnie z wdrożonymi na kopalni procedurami na kwarantannę skierowanych zostało 34 pracowników zakładu, którzy mieli kontakt z zarażonymi. Dalsze czynności związane z tą grupą pracowników, zgodnie ze swoimi procedurami, prowadzą już Powiatowe Stacje Sanitarno-Epidemiologiczne w Jaworznie i Mysłowicach.
34 pracowników kopalni wraz z rodzinami jest objętych obserwacją epidemiologiczna, zaplanowano już pobranie od nich wymazów do testów. Aby testy były obiektywne, od czasu kontaktu z zakażonymi musi upłynąć odpowiedni czas.
– Wszystkie procedury wprowadzone w zakładzie górniczym w związku z sytuacją epidemiczną zadziałały prawidłowo. Pracownicy z otoczenia zakażonych zostali objęci kwarantanną. Przeprowadzono dezynfekcję łaźni pracowniczych, klatek zjazdowych i pociągów osobowych. Zaistniałe zdarzenie nie ma wpływu na zapewnienie ciągłości produkcji zakładu górniczego – mówi Roman Gąska, dyrektor techniczny ZG Sobieski.
Czy kopalnia w Jaworznie stanie się nowym ogniskiem wirusa na Śląsku? Zapewne dowiemy się więcej po wynikach testów wyznaczonej grupy ryzyka. Te wyniki pokażą jaka jest dynamika rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Aktualnie wśród pracowników zakładów górniczych TAURON Wydobycie nie ma innych osób zakażonych. Chorobę przebyło do tej pory dwóch pracowników TAURON Wydobycie z ZG Janina i ZG Brzeszcze, którzy obecnie maja status ozdrowieńców.
[vc_facebook]