15 firm wzięło udział w przetargu na zakup prawa wieczystego użytkowania terenów tzw. Orki. Cena wywoławacza wynosiła niecałe 500 tys. zł netto. Na kilka tygodni przed licytacją zrobiło się bardzo głośno na temat sprzedaży. Wiele osób obawiało się, że baza nurkowa zniknie z mapy Jaworzna, a warto podkreślić, że jest to miejsce rozpoznawalne nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Nurkowie uznają tę bazę za jedną z najlepszych w kraju.

Zainteresowanie przetargiem było duże. Jedna z firm ostatecznie nie została dopuszczona do licytacji ze względu na brak wszystkich wymaganych dokumentów. Przed rozpoczęciem licytacji sporo pytań zadał dotychczasowy dzierżawca Mirosław Kierepka z Orka Group. Licytacja przebiegała bardzo emocjonująco, w głównej mierze licytowało się około 5 firm. Ostatecznie największą kwotę, bo 1,9 mln zł netto zaoferował w imieniu Konsorcjum Inwestycji Gospodarczych prezes zarządu Leszek Sulej. To prawie cztery razy więcej niż kwota wywoławcza. KIG to między innymi właściciel basenu w Jaworznie. Prezes Leszek Sulej tuż po rozstrzygnięciu przetargu zapewniał, że dotychczasowa działalność bazy nurkowej będzie podtrzymana. Konsorcjum planuje również poszerzyć działalność sportową i rekreacyjną w tym miejscu. W jaki sposób? O tym prezes na razie nie chce mówić.

Czarne chmury zawisły za to w Orka Group. Mirosław Kierepka jest załamany i na razie chce się wstrzymać od szerszego komentarza. Informuje, że aktualnie całą sytuację analizują prawnicy Orki i wkrótce firma wystosuje odpowiednie oświadczenie w tym temacie. Kierepka poinformował również, że przedstawiciel Orki ma w najbliższym czasie spotkać się z prezesem Sulejem.

[vc_facebook type=”standard”]