Co się dzieje z Kozim Brodem – pytają mieszkańcy Szczakowej. Podczas fali upałów w ostatnich dniach rzeka po prostu… zniknęła. Na dnie zostały ryby, które gniły, a w okolicy czuć było fetor, który uniemożliwiał mieszkańcom normalne funkcjonowanie. Ciężko było nawet otworzyć okna – skarżyli się mieszkańcy. Część z nich boi się o dzieci, które uczęszczają do szkoły w pobliżu rzeki.
Niestety, mimo że sprawą powinien zająć się Wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego to w rozmowie z nami sytuacji nie chciała komentować naczelnik wydziału Bronisława Chechelska-Paliga, która… skierowała nas do Biura Informacji i Promocji Urzędu Miejskiego. Biuro jednak jeszcze nie odpowiedziało na nasze pytania.
Jak na razie przyczyny takiej sytuacji nie są znane. Podobnie było w 2012 r. Wszystko wskazuje na to, że powodem zaniknięcia wody może być wieloletnia eksploatacja zakładów górniczych na terenie miasta. Sprawa jest także znana Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Ta jednak uważa, że zagrożenia nie ma. Jeśli jednak pojawi się duża ilość zdechłych ryb będzie trzeba je zutylizować.
[vc_facebook type=”standard”]
I według redakcji gazetki CT to wina Silberta – pewnie i podsłuchy PO to wina Silberta wg . naszego redaktora MATYSIKA SENIORA
Nie przesadzaj i nie upolityczniaj problemów mieszkańców mieszkańców. Popatrz na to jak na informację.
Wyschnięty Kozibród, już któryś raz z kolei, nie robi na mnie żadnego wrażenia. Ot, tak się dzieje w wielu rejonach naszego kochanego kraju, jakim jest Polska. Natomiast kolejna podsłuchana wypowiedź pana ministra Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej, Radosława Sikorskiego, członka Platformy Obywatelskiej, że Polska robi laskę amerykanom, jest po prostu na tak niskim poziomie, bulwersująca i powodująca odruch wymiotny. Czas na wybory. Ci panowie już pokazali do czego są zdolni. Nawet Kozibród wysycha w czasie ich „rządów”.
Marek978 tu tak jest z każdym tematem …..
Zgodzę się z panem na rowerze…
W zeszłym roku woda dziwnie „zaginęła” w Kozim Brodzie, trwały upały, w czwartym dniu upałów w samym środku dnia – sam byłem świadkiem jak woda „nagle” zaczęła płynąć…
Zakłady które okresowo odcinają dopływ Koziego Brodu powinny dostać srogą karę !!!
Ale jak na razie wszyscy w naszym UM nabierają wodę w usta…
Może czerpią jakieś profity z przymykania oczu na ten proceder….
Oczywiście !. Kasują ile wlezie i udają że Kozibród dalej płynie !. Osobiście uważam, że jak woda opada w Kozibrodzie, to urzędnicy powinni natychmiast zadziałać i przywozić wodę w cysternach. Albo przynajmniej wysłać Wod-erkę z czystą wodą. Rybom też się czysta woda należy !. Koniecznie ta sprawdzona przez małże.
Barton podejdź do problemu normalnie a nie polityczne chyba że inaczej nie potrafisz , jak będziesz jutro w pracy popytaj , dowiedz się i pomóż . 🙂
Można normalnie czemu nie. Ale tu muszą pisać NORMALNI LUDZIE. Jak czytam kolejny raz, że ktoś coś dostaje pod stołem, jakieś nieokreślone profity za to, że wody nie ma w Kozibrodzie, to wybacz. To nie jest normalne podejście do problemu. Od razu na początku zakłada się że ktoś, ze coś. Wybacz, ale skoro tego nie zauważasz, to jesteś jakiś dziwny. Sprawa z Kozibrodem już była poruszana kilka razy. Niestety co roku przybywa nowych internautów i widzą sprawę jakby to była jakaś wielka sensacja. Ot, tylko dwa linki (bo więcej się nie da w jednej wypowiedzi.
http://jaworzno.naszemiasto.pl/artykul/sprawa-zanieczyszczen-z-garbarni-szczakowa-w-prokuraturze,1554927,t,id.html
Co to za Pani naczelnik? Od lat nie potrafi podejmować decyzji. Boi sie je podejmowac, by sie chyba nie narazic. Moze czas na emeryturę? Tam nie idzie nic zalatwic.